Byłem w kochającym związku przez bardzo długi czas, ale wciąż jestem zdumiony, jak długo zajęło mi nauczenie się niektórych z najbardziej podstawowych lekcji o tym, jak utrzymać długoterminowy romans.
Przypadek w punkcie: name-calling. Nie możesz tego robić.
Co jest zaskakująco bolesną rzeczą do zaakceptowania. Nie dlatego, że jestem słownie obraźliwym tyranem czy coś, ale po prostu dlatego, że kiedy naprawdę, naprawdę kogoś kochasz, nie ma nikogo na świecie, kto może sprawić, że będziesz zły niż ta osoba. Bo tak naprawdę zależy ci na tym, co ta osoba o tobie myśli.
Więc, kiedy jesteś parą z takim bagażem emocjonalnym, namiętności zdecydowanie zaogniają się podczas kłótni i, jeśli nie jesteś ostrożny, to właśnie wtedy ludzie zaczynają nazywać się nawzajem.
I imiona mogą brzmieć jak drobnostka, o którą trzeba się martwić. Jeśli krzyczycie na siebie o naprawdę ważnej sprawie, czy to naprawdę ma znaczenie, jeśli ktoś został nazwany nieprzyzwoitym imieniem?
Tak, ma.
Zbyt długo zajęło mi uświadomienie sobie tego, ale nazywanie się ma znaczenie.
Ma znaczenie, ponieważ może całkowicie wykoleić walkę w coś znacznie mniej produktywnego i znacznie bardziej niepotrzebnie raniącego.
Jest to ważne z dwóch powodów.
Po pierwsze, ponieważ niektóre walki są konieczne. Musisz mieć te walki, te gniewne debaty, aby posunąć się naprzód w swoim związku. A po drugie, ponieważ jestem małostkowa, lubię wygrywać walki (co jest okropną rzeczą do przyznania), a smutnym faktem jest to, że ktokolwiek pierwszy ucieka się do wyzwisk, zawsze przegrywa walkę.
Ludzie lubią zaprzeczać wpływowi wyzwisk. Mówią: „Och, obaj jesteśmy totalnie upierdliwi, mówimy jak marynarze. Zawsze nazywamy się nawzajem.” To może być przypadek, ale ja naprawdę wierzę, zarówno na poziomie świadomym, jak i podświadomym, że nasze mózgi trzymają wynik podczas naszych wielkich walk w związku.
I sekunda nasze mózgi widzą nazwę lub osobistą obelgę na tablicy wyników, wszystko się zmienia.
Bo sekunda nazywasz swojego partnera nazwą, oryginalna walka zatrzymuje się i zaczyna się nowa. Nagle wszystko, o co się wcześniej kłóciliście, musi ustawić się w szeregu za „jak mnie nazwałeś?”
Zapisz się na nasz newsletter.
Tak, jeśli uważasz, że twój ukochany jest palantem podczas walki, nazwanie ich tak może być śmiesznie satysfakcjonujące. (To czuje się tak dobrze.) Ale to nie robi ci żadnych przysług.
To jedno słowo natychmiast uczyniło cię złym facetem (lub gal) w tym scenariuszu. To jak przypadkowe zatopienie kuli 8 podczas gry w bilard – automatycznie przegrywasz.
Nawet jeśli twój partner był okropny, jeśli opowiadasz o tym incydencie swoim przyjaciołom później i wychodzi na jaw, że to ty pierwszy zacząłeś rzucać etykietą, współczucie nie będzie po twojej stronie.
Może się to wydawać dziecinne, niesprawiedliwe i redukcyjne, ale to prawda. Zaufaj mi, jestem żonaty od 17 lat i mogę ci powiedzieć z pierwszej ręki, to nigdy, przenigdy nie działa dobrze.
Jednakże nie oznacza to, że nie możesz się bronić lub dać komuś znać, że uważasz, że są okropni. Kluczem jest po prostu unikanie tych dziecinnych, uwłaczających nazw, które są tak bardzo zabawne, aby powiedzieć.
Trending na YourTango:
Najlepszą strategią, jaką znalazłem, jest zastępowanie przymiotników obelgami.
Jeśli twój partner naprawdę jest dupkiem, nie używaj tego słowa, ale nie krępuj się powiedzieć mu, że jest zimny, okrutny, złośliwy, obojętny, bezmyślny, paskudny, nierozsądny, ignorancki lub wredny. Nie ma problemu z wyciągnięciem słownego tezaurusa i powiedzeniem im, z dużą różnorodnością sformułowań, jak naprawdę myślisz, że się zachowują.
Bo nawet jeśli te przymiotniki ich rozzłościły (a prawdopodobnie tak będzie), to są to tylko normalne, ludzkie, opisowe słowa. Te słowa mogą brzmieć, ale mają jakieś nieodłączne znaczenie, które twój partner albo zrozumie, albo będzie się z nim spierał.
Ale kiedy nazywasz kogoś „suką” lub „dupkiem” (lub gorzej) – zwłaszcza jeśli jest to ważna osoba w twoim życiu – nie próbujesz przekazać niczego o jakimkolwiek znaczeniu. Po prostu próbujesz ich zranić w najbardziej niezdarny sposób, a nikt nie będzie tego słuchał. Zamkną się natychmiast i spróbują zranić cię z powrotem. Może to nawet stać się przemocą słowną.
Tak więc, jak trudne to może być, dla dobra twojego związku i własnego poczucia moralnej wyższości, NIE MOŻESZ nazywać żadnych nazwisk podczas kłótni.
Jeśli faktycznie chcesz, aby twoja walka coś osiągnęła, lub aby była o coś więcej niż tylko obelgi i okrucieństwo, jest to konieczny krok, który musisz podjąć.
Nawet jeśli bezsprzecznie są dupkami, nic nie zyskasz, wskazując na to.
Tom Burns jest mężem, ojcem i weteranem branży wydawnictw edukacyjnych, mieszkającym tuż obok Detroit Rock City. Po latach obsesji na punkcie tego, co czyta jego córka, założył Building-a-Library, stronę internetową poświęconą pomocy rodzicom w znalezieniu odpowiednich książek dla ich dzieci.