Popołudniowy pick-me-up, coś do przytulenia i bez kalorii, przycisk do papieru, który siedzi na twoim biurku, aby odwrócić uwagę ludzi od tego, ile Diet Cokes tak naprawdę pijesz przez cały dzień – woda gazowana to wiele rzeczy dla wielu ludzi.
Ale nie wszystkie napoje zostały stworzone tak samo. Niektóre są ostre i rześkie i sprawiają, że jesteś podekscytowany życiem, a inne są półpłaskie, które pozostawiają cię na długie godziny z wyskrobywaniem smaku siarczanu potasu z ust (patrzymy na ciebie, Schweppes!).
Aby ukoronować oficjalnych zwycięzców i przegranych na nasyconym rynku wody gazowanej, przeprowadziliśmy ślepy test obok siebie 11 różnych marek. Nasi szanowni sędziowie, Thomas Harlander, Lesley Bargar Suter, Audie Metcalf Ruyle, Joshua Scherer i ja, użyli super naukowego (ale nie w rzeczywistości) systemu punktacji, przyznając punkty za smak, jakość bąbelków i estetykę… ponieważ to jest L.A. i nawet nasze butelki wody są oceniane na podstawie ich wyglądu.
11. Schweppes Club Soda
(patrz akapit #2)
10. Ferrarelle Acqua Minerale
Włoski Ogier, jak nazywa go społeczność wody gazowanej, ledwo kwalifikuje się jako gazowana. Ale na dobrą sprawę, naprawdę udało im się uchwycić ten smak „puszki Tab, która siedziała w lodówce babci przez trzy tygodnie”. If you’re into that.
9. Q Club Soda
Postanowiliśmy nie oceniać żadnych wód smakowych i, choć Q nie ujawnił tego na etykiecie, jesteśmy całkiem pewni, że jest to woda o smaku saletry. Niektórzy ją uwielbiali (tylko Josh), podczas gdy inni (Audie) uznali ją za „karygodną”. Wyglądająca jak klub nocny z wczesnych lat osiemdziesiątych etykieta nie zrobiła jej żadnej przysługi, a Josh powiedział: „Gdyby ta butelka była osobą, byłaby dupkiem.”
8. woda mineralna gazowana San Pellegrino
Mimo, że jest w dosłownie każdym menu restauracji w historii restauracji, nikt nie był pod wrażeniem. San Pellegrino otrzymał najbardziej mierne oceny ze wszystkich. Wciąż jednak prawdopodobnie będziemy ją zamawiać w restauracjach, bo jaki mamy inny wybór?
7. woda gazowana LaCroix
Nikt z nas nie wiedział, że zwykły LaCroix istnieje, mimo że niektórzy z nas trzymają w lodówkach przemysłowe zapasy tych smakowych przez cały czas. Opakowanie podróbki kubka Solo Jazz (wiesz, że to ten) było z oczywistych powodów bardzo nielubiane. Trzymaj się pamplemousse.
6. Voss Sparkling
Voss to naprawdę atrakcyjna osoba przy barze z niemożliwie neutralną osobowością. Nie są straszne w rozmowie, a nawet może się okazać, że cieszysz się rozmową przez krótkie chwile w czasie, ale wiesz, ostatecznie, nie ma „tam” tam. Najlepiej jest nosić butelkę jako rekwizyt, i/lub napełniać ją wodą wymienioną poniżej.
5. Jarritos Mineragua Club Soda
Ukochany za swoją ogromną linię supersłodkich napojów gazowanych, Jarritos powinien naprawdę dostać więcej uznania za swoją nie-bardzo-wyrazistą wodę mineralną. Lesley określiła ją mianem „bubble forward”, a my wszyscy przytaknęliśmy, udając, że wiemy, co ma na myśli.
4. Perrier Sparkling Natural Mineral Water
Nareszcie klasyk, który zasługuje na swój tytuł. Neutralny, rześki smak, duże musowanie i francuska nazwa, którą łatwo wymówić – czego tu nie kochać?
3. Mountain Valley Sparkling Water
Zmiennie wysoki wynik w kategoriach musowania i estetyki, Mountain Valley z Downey straciła kluczowe punkty w smaku. Wciąż jednak znalazła się w upragnionej pierwszej trójce zwycięzców.
2. Gerolsteiner Mineral Water
„Dobry, mocny bąbel”, powiedziała ta sama osoba, która jest odpowiedzialna za ukucie terminu „bubble-forward”. Zdobyła również wysokie punkty za neutralny smak i ogólne orzeźwienie, ale to może być spowodowane tym, że opakowanie wygląda jak butelka płynu do płukania ust.
1. Topo Chico Agua Mineral
To jest oficjalnie woda fizz, do której wszystkie inne wody fizz powinny aspirować. Topo Chico wygrał za to, co zostało trafnie opisane przez Audie jako „krojenie bąbelków” (naprawdę zabrakło nam przymiotników do opisania bąbelków) i zdobył pełne 11 punktów w stosunku do Gerolsteinera. Urocze, retro opakowanie szklanej butelki również podbiło nasze serca. Dobra robota, Topo Chico – możecie być nową meksykańską colą.