A SWEETIE:
Mam nadzieję, że uzyskam twój wgląd w coś, z czym zmagam się od kilku miesięcy.
Dla kontekstu, jestem kobietą i spotykam się z moim obecnym chłopakiem od siedmiu miesięcy. Oboje jesteśmy w połowie lat dwudziestych i jest to pierwszy długoterminowy związek, w którym każde z nas było. Nie nazwałabym naszego związku długodystansowym, ale mieszkamy w różnych miastach, więc widzimy się tylko w weekendy. Mamy tendencję do zmiany kto zostaje z kim w każdym tygodniu. Czasami spędzamy razem cały weekend, a czasami tylko jeden dzień, ponieważ mamy plany z przyjaciółmi, itp.
About dwa miesiące temu, zdałem sobie sprawę, że mogę być w miłości z moim chłopakiem. Przynajmniej, moje uczucia do niego stały się o wiele bardziej intensywne. Od tego czasu brakuje mi go LOT, kiedy musimy się rozstać na tydzień roboczy. Czasami tęsknię za nim tak bardzo, że zaczynam płakać i czuję się naprawdę zdołowana przez kilka dni.
Próbowałam radzić sobie z tymi uczuciami, robiąc plany z przyjaciółmi lub chodząc na imprezy w niedziele, kiedy nie spędzamy czasu, tylko po to, aby odwrócić uwagę od czegoś zabawnego. Pomogło to trochę, ale moje uczucia tęsknoty za nim nie poprawiły się zbytnio. Te uczucia nie są wyniszczające, ale nadal są bolesne. Nie jestem pewna, czy jest coś jeszcze, co mogłabym/powinnam zrobić, aby je rozwiązać.
Czuję się winna, że tak bardzo tęsknię za moim chłopakiem, ponieważ jest on już bardzo uważny i czuły. On zawsze robi czas dla nas, abyśmy byli razem w weekendy, a on daje jasno do zrozumienia, że spędzanie czasu razem jest dla niego ważne. Piszemy do siebie SMS-y każdego wieczoru, aby porozmawiać o naszych dniach i powiedzieć sobie dobranoc, a on zainicjował to na początku naszego związku.
Jedynym sposobem dla nas, aby zobaczyć siebie więcej byłoby przenieść się razem, i jestem całkiem pewien, że mój chłopak nie byłby gotowy na to, ponieważ powiedział mi, że miał niepokój w przeszłości o związkach poruszających się zbyt szybko dla niego. Na początku, oboje zgodziliśmy się wziąć rzeczy powoli, ponieważ jesteśmy całkiem nowe do relacji. Racjonalnie rzecz biorąc, myślę, że powolne załatwianie spraw to dobry pomysł, ale część mnie również bardzo chce z nim zamieszkać.
Nie rozmawiałem z moim chłopakiem o tym. Nie powiedziałam mu, że go kocham i chcę się z nim wprowadzić, bo boję się, że to za wcześnie i nie chcę go odstraszyć, kładąc na niego presję, by poruszał się szybciej.
Nie rozmawiałam z nim o tym, jak bardzo czasem za nim tęsknię, bo nie chcę, żeby kiedykolwiek poczuł się źle za to, że chce spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi lub mieć czas tylko dla siebie! Nie jestem pewna, jak być z nim szczera w kwestii tych szczególnych uczuć w zdrowy i odpowiedzialny sposób. Nie chcę po prostu zrzucić moje uczucia w jego kolanach, bo nie wiem, co z nimi zrobić!
Myślę też, że brak mojego chłopaka może być związany z innymi niepokojami, które mam na temat naszego związku. Mianowicie, często martwię się, że ma zamiar zerwać ze mną, mimo że nie dał mi żadnych wskazówek, że chce to zrobić. Często łapię się na tym, że zastanawiam się nad wiadomościami, które wysłał lub rzeczami, które powiedział, przekonana, że jest skrycie nieszczęśliwy i chce to zakończyć. Raz nawet miałam koszmar, w którym on ze mną zerwał. To nie było wspaniałe.
Jestem całkiem pewna, że to wszystko jest w mojej głowie. Mam zaburzenia lękowe, więc martwienie się o hipotetyczne i przerażające przyszłości nie jest dla mnie niczym nowym. Ale bycie w związku, i bycie zakochanym, JEST dla mnie nowe, i czuję się naprawdę *really* wrażliwy o tym, jak niepewne to wszystko wydaje się! Czasami mam wrażenie, że tęsknota za moim chłopakiem jest moim sposobem na opłakiwanie końca naszego związku, zanim jeszcze do niego dojdzie, ponieważ tak bardzo się boję, że to się stanie.
Byłam już wcześniej na terapii i znalazłam to niezwykle pomocne, ale nie jest to dla mnie teraz opcja finansowa, ponieważ właśnie zaczęłam pracować na pełen etat i nadal jestem w trakcie próby rozpoczęcia mojego dorosłego życia. Nie wiem, czy to, co czuję, jest normalne, czy to znak, że coś jest nie tak. Nie jestem pewna, jak poruszyć te tematy z moim chłopakiem w sposób, który będzie pomocny dla nas obojga.
ZADAJ PYTANIE!
SOPHIA:
HOWDY HOWDY HOWDY!!!!
Po pierwsze, to jest taki słodki list i wszystko przez co przechodzisz jest BEYOOOONNNND normalne. Jak najnormalniejsze gówno na świecie, obiecuję. Ludzie czują się w ten sposób, gdy widzą swoich chłopaków 4 noce w tygodniu i mieszkają blisko!!!! Kiedy jesteś (świeżo) zakochany w kimś, chcesz, żeby był w pobliżu przez cały czas, bo cóż… tak bardzo go kochasz !!!!!
W tym samym czasie, dostaliśmy całą masę-LIKE A WHOLE LOT- komunikatów mówiących nam, że demonstrowanie romantycznego pożądania jest potrzebą, żałosne lub słabe. Co z całą pewnością nie jest!!! Istnieje pomysł gimnazjalisty, który przenika naszą kulturę, że otwarcie się na lubienie kogoś i prośba o spędzenie z nim więcej czasu może być wyśmiewana. Chodzi o to, że: Twój chłopak jest prawdopodobnie na podobnej lub tej samej stronie. Nie jest (a przynajmniej nie powinno) być dla niego zaskoczeniem, że jego dziewczyna od siedmiu miesięcy chce spędzać z nim więcej niż jeden dzień w tygodniu, czasem dwa.
Jeśli to go zszokuje, lub jeśli jest bardzo odporny na widzenie cię więcej (NIE BĘDZIE!!!), to jest to zupełnie inna rozmowa, którą należy przeprowadzić. Istnieje środek między tobą dominującą cały jego czas i rujnującą jego przyjaźnie a wami widzącymi się cztery razy w miesiącu. (p.s. jego przyjaźnie są jego zadaniem i powinien być w stanie, jako dorosły człowiek, albo włączyć cię, albo odrzucić zaproszenia do zrobienia czegoś w nocy, kiedy jest zajęty).
Ale załóżmy, że jest zwykłym facetem, który zarówno całkowicie dostaje, że chciałbyś go widzieć więcej, ale także, który prawdopodobnie chce cię widzieć więcej – w końcu rozmawia z tobą i sprawdza się na tobie każdego dnia, jestem całkiem kurwa pewien, że troszczy się o ciebie i jest, jeśli nie gotowy, aby powiedzieć „kocham cię”, w procesie demonstrowania miłości do ciebie. Jak pewnie się domyślasz, najlepszym wyjściem jest: porozmawiać z nim!
Jest mało prawdopodobne, że będziecie w stanie zamieszkać razem od razu. Jeśli nie możecie się dogadać, jak się widywać w ciągu tygodnia, to zakładam, że miasta są od siebie na tyle oddalone, że nie możesz się tam po prostu przenieść i zachować swojej pracy. (Jeśli możesz, to twój obecny układ jest… zagmatwany). Tak więc rozmowa o wprowadzeniu się i poruszeniu tego tematu nie przyspiesza niczego w rzeczywistości, pokazuje tylko twój zamiar, a długi czas realizacji może w rzeczywistości być dla niego pocieszający. To może być miłe dla niego, aby uzyskać trochę czasu, aby przetworzyć pomysł y’all życia razem, zanim faktycznie się dzieje, zamiast próbować czekać tak długo, jak to możliwe, tak, że nie jest „dziwne”. (To nie jest dziwne, aby chcieć przenieść się do swojego chłopaka z siedmiu miesięcy).
Musisz zaufać, że on będzie i może postawić granice, kiedy tego potrzebuje. Może być ding-dongiem (wszyscy jesteśmy w związkach!), ale nie jest dzieckiem. On może powiedzieć nie, jeśli nie chce czegoś! Możesz to wyjaśnić, kiedy z nim rozmawiasz, ale on nie musi chcieć się z tobą wprowadzić. Nie musisz też zostawać, a przynajmniej nie musisz udawać, że cię to nie boli, jeśli powie, że nie jest gotowy. Co musisz zrobić, to faktycznie komunikować się, ponieważ to jest to, co kochać kogoś jest.
Wiesz, kiedy ludzie są jak, „miłość jest trudna?” Nie mają na myśli tego, że musisz jak pobyt z partnerem, który jest do bani lub że miłość powinna czuć się gówniana lub izolująca. Chodzi im o to, że musisz wykonywać wszystkie te zadania, które są do bani, jak bycie wrażliwym i obnażanie swojej duszy (pytanie, czy ktoś byłby w stanie się do ciebie wprowadzić), a także jak przyziemne gówno, które sprawia, że bycie w związku nie jest tak zabawne, ale które sprawia, że jest to związek (jak dowiadywanie się, skąd pochodzi plaga muchy kanalizacyjnej, dlaczego masz muchy kanalizacyjne, jak możesz zabić muchy kanalizacyjne, co twój właściciel zrobi z muchami kanalizacyjnymi i jak zapobiec, by muchy kanalizacyjne kiedykolwiek wróciły. Razem. Jako jednostka.)
Jeśli nie wykonasz niektórych z ciężkiej pracy, która jest pierwsza – mówiąc mu, że go kochasz, mówiąc mu, że chciałbyś się wprowadzić – nie będziesz miał związku. Będziesz mieć crush, który jest również do Ciebie. A jeśli zrobisz to pierwsze, i wy dwoje zamieszkacie razem, lub przynajmniej będziecie mieszkać bliżej, wtedy możecie zacząć budować prawdziwe życie razem i rozkoszować się przyziemnością, jaką jest bycie parą. Przysięgam na Boga, pewnego dnia będziesz mówić o zakupie lepszego hydraulika lub jakiegoś gówna i będzie to błogie, ponieważ wow ta osoba sprawia, że wycieczka do Home Depot, aby kupić lepszy hydraulik jest przyjemna. Ale, jeśli nic nie zaryzykujesz, to nic nie zyskasz. Musisz po prostu ssać niewygodne – i to będzie czuć się nieswojo, aby przyznać, że go kochasz lub że chcesz przenieść się w – na kilka szybkich sekund i beczki przez, a następnie zobaczyć, co się stanie dalej. Praktycznie gwarantuję, że będą to dobre wieści.
Rzeczą, którą zawsze przypominam ludziom, jest to, że masz tak wiele mocy, aby ustawić ton rozmowy zarówno dla siebie, jak i dla niego. Możesz wejść jak, „To mnie przeraża i boję się, że mnie zostawisz lub pomyślisz, że jestem żałosna i jestem”, co na zawsze stworzy dynamikę, że w jakiś sposób zrobił ci przysługę, słuchając tego, czego chcesz w tym związku, lub wprowadzając się do ciebie. LUB możesz przyjść z nastawieniem „Hej, to jest to, o czym myślę, ponieważ jestem gotowa i chciałam zobaczyć, czy jesteś gotowa na ten pomysł”, co ustawia dynamikę, że podejmujesz decyzję razem o kroku, który jest normalny i zdrowy (co jest prawdą).
Powinieneś dowiedzieć się, jak powiedzieć, że cię kocham na swojej własnej osi czasu. Nie mogę zdecydować, kiedy lub jak to powiedzieć. Jako ktoś, kto powiedział „kocham cię” najpierw w obu moich głównych związkach (raz po roku i pół randki i raz po sześciu lub siedmiu miesiącach), dostaję, że może to być przerażające, ale potem robisz to, a następnie w ciągu dnia lub dwóch jesteś jak, „Oh. Tak. To jest normalne jak cholera.” Powiem – i stało się to ze mną!!!! – że osoba nie zawsze jest gotowa, by powiedzieć, że kocham cię z powrotem. To nie znaczy, że cię nie kocha!!! Ludzie po prostu zawieszają się na słowach. Jeśli mogą uprzejmie wyartykułować poprzez słowa i czyny, że dbają o całe mnóstwo o tobie, to świetnie. Nie na zawsze, oczywiście, ale po prostu wiedz, że mogą nie być na twojej dokładnej linii czasu.
Myślę, że wprowadzanie się jest większą konwersacją tutaj, szczerze mówiąc, i prawdopodobnie (choć niekoniecznie) zrobiłbym to po rozmowie o tym, że cię kocham. Oto co bym powiedział, gdybym był tobą: „Ronaldo, naprawdę chciałbym, żebyśmy się częściej widywali. Raz w tygodniu jest super, ale to dla mnie za mało. Oczywiście, nie mówię, że chcę cię widzieć w każdej chwili, ale coraz trudniej jest przejść przez cały tydzień, wysyłając tylko SMS-y. Chcę to poruszyć nie po to, żeby cię naciskać, ale po to, żebyś wiedział, w jakim punkcie jestem. Chciałabym, żebyśmy w pewnym momencie zamieszkali razem. Wiem, że dużo rozmawialiśmy o powolnym załatwianiu spraw, i znowu, nie próbuję tego przyspieszać ani mówić, że musimy zamieszkać razem już teraz. Po prostu musimy porozmawiać o tym, gdzie jesteśmy i co będzie dalej.”
W oddzielnej rozmowie, która prawdopodobnie powinna się teraz wydarzyć, która naprawdę nie powinna wymagać wiele planowania, myślę, że MUSISZ podnieść swoje lęki. Rozmowa może przebiegać w następujący sposób: „Hej Ronaldo, jak wiesz, jestem niespokojną osobą i to przenosi się na nasz związek czasami, nawet jeśli nie chcę tego. Mimo, że jesteś dla mnie wspaniały, mój niepokój mówi mi, że w pewnym momencie zdasz sobie sprawę, że jestem wielkim ding-dongiem i zostawisz mnie. Wiem, że nie dałeś mi żadnych wskazówek na ten temat, ale naprawdę pomogłoby mi, gdybyś mnie czasem uspokoił, robiąc X, Y i Z.” Wypełnij puste miejsca rzeczami, które on robi lub może zrobić, które sprawiłyby, że poczułabyś się świetnie. Na przykład: „kiedy wysyłasz mi głupie memy w ciągu dnia, to sprawia, że czuję się, jakbyś o mnie myślał, a ja to uwielbiam”. Albo „czy możesz mnie po prostu dodatkowo przytulić?”. Albo „uwielbiam werbalne zapewnienie, więc nawet samo usłyszenie, że jesteś podekscytowany, aby mnie zobaczyć, sprawia, że mój dzień”. On CHCE, żebyś czuła się szczęśliwa i zaopiekowana. Chce, żebyś czuła się dobrze. Musisz mu jednak pomóc, żeby wiedział, co właściwie chciałbyś dla niego zrobić!!!!
Przypominam, że żadna z tych rozmów nie musi być poważna lub kwaśna lub Bardzo Poważna Ważna Rozmowa z Dorosłymi. W rzeczywistości powinny one być przede wszystkim lekkie lub przynajmniej niesamowicie kochające i troskliwe. Będziesz się potykał i miotał, próbując wyjaśnić, o co ci chodzi i czego potrzebujesz; przysięgam, że tak się stanie. Będzie o wiele więcej rozmów w dół linii. Ja również przysięgam, że tak się stanie. Związki są zbudowane na 70% trudnych rozmów ze sobą, 10% radzenia sobie z okropnymi pierdami, które twój partner puszcza w świat i 20% napalenia. W dobrych związkach jest dużo gadania. Zapnij pasy, ale pamiętaj:
Nie możesz odstraszyć ludzi, którzy się o ciebie troszczą. On może nie być gotowy do wprowadzenia się w tej chwili; może nie być gotowy, aby powiedzieć, że sam cię kocham. Ale dobry partner będzie absolutnie zachwycony, że ich kochasz i chcesz się z nimi wprowadzić. Jeśli umawiasz się z kimś, kto nie jest zachwycony tym, że ich kochasz i chcesz się z nimi wprowadzić, (nawet jeśli są trochę nerwowe o pewnych aspektach tego) RUN AWAY SO FAST. To nie jest dla Ciebie.
Ale to nie jest związek, w którym jesteś, nawet jeśli twój mózg chciałby, abyś w to uwierzył. Uważaj na czerwone flagi, ale nie rób z tego pełnoetatowej, pieprzonej pracy, aby dowiedzieć się, czy ta osoba jest dla ciebie dobra czy zła. Będziesz WIEDZIEĆ. Na razie, po prostu zacznij rozmawiać!!!
ZADAJ PYTANIE!
Sophia Benoit pisze właśnie ten biuletyn; pisze również o seksie & związkach dla GQ, tweetuje o wszystkim innym na @1followernodad, jest badaczem dla Lights Out With David Spade i ma artykuły w The Guardian, Reductress, Refinery29, Allure i The Cut. Możesz do niej dotrzeć lub na nią nakrzyczeć pod adresem [email protected].