Przez ćwierć wieku świadomie oszukiwałam samą siebie, wierząc, że pielęgnacja włosów jest prosta. Przez dekadę używałam tego samego Pantene 2 w 1, nie posiadałam suszarki i jeszcze dwa miesiące temu myślałam, że Drybar – elegancki salon, który robi „depilacje” – to miejsce, w którym sprzedaje się lody podobne do Dippin' Dots. Nie wiedziałam też, co to w ogóle jest blowout.
Potem uległam próżności i zainspirowana rosnącą liczbą kobiet przechodzących na platynę, przefarbowałam moje pixie na blond. Jestem Azjatką, mam tak ciemne włosy, że stylista zapytał mnie, czy nie zafarbowałam ich na czarno dla efektu. Samo rozjaśnianie było męką, ale nic w porównaniu z koszmarem, który mnie czekał: musiałam w końcu poruszać się w świecie pielęgnacji włosów i próbować zrozumieć, co jest marketingowym chwytem, a co rzeczywistością.
Szybko stałam się włosową trutką. Byłam sceptycznie nastawiona do szamponów, nawet gdy wydawałam pieniądze na te „chroniące kolor”. Poprosiłam moją przyjaciółkę Allison, której złote pukle są symbolem tego, co można osiągnąć – o rekomendacje dotyczące głębokiego odżywiania, choć nie miałam pojęcia, jak to działa.
Znalezienie solidnych odpowiedzi na pytania dotyczące włosów jest trudne. Ponieważ produkty kosmetyczne są tak codzienną częścią naszego życia, łatwo zapomnieć, że są one formą technologii popartej badaniami. Kiedy próbujemy zrozumieć przełom w medycynie, naszym pierwszym odruchem może być przeczytanie badań, ale kiedy zmieniamy szampon, pierwszym odruchem jest zapytanie przyjaciółki z pięknymi włosami, co działa w jej przypadku. A przemysł kosmetyczny wydaje miliony na wprowadzanie na rynek produktów o sprytnych sformułowaniach, które sugerują wielkie obietnice.
Większość badań nad urodą jest przeprowadzana przez chemików kosmetycznych – naukowców, którzy tworzą i rozwijają produkty – i wiele z nich jest publikowanych w czasopismach naukowych, takich jak Journal of Cosmetic Science. Czasopisma te są zazwyczaj płatne, a dostęp do artykułów (które są gęste i pełne żargonu) jest kosztowny. Nic dziwnego, że łatwiej jest oglądać reklamy i pytać dookoła.
Więc, po tym jak obserwowałam, jak moje konto bankowe kurczy się z powodu drogich zabiegów, zwróciłam się z moimi pytaniami do kosmetyczek, które rzeczywiście rozumieją naukę stojącą za tymi twierdzeniami. Jedna rzecz jest pewna: wybacz Allison, ale głębokie odżywianie to kłamstwo.
Przede wszystkim, czym dokładnie są włosy?
Włos ma trzy główne składniki, mówi Randy Schueller, chemik kosmetyczny, który bloguje w The Beauty Brains. Zbudowane są z białka – głównie z keratyny – oraz naturalnych olejków, które utrzymują elastyczność włosa, a także z wody.
Zewnętrzna część, czyli ta, którą każdy widzi, nazywana jest otoczką i składa się z pięciu do dziesięciu nakładających się na siebie warstw białka, jak gonty na dachu. Chronią one to, co znajduje się pod spodem, czyli środkową część zwaną korą. W korze znajdują się długie wiązki białek, które nadają włosom wytrzymałość i zapobiegają ich łamaniu. W środku znajduje się pusta strefa zwana śródkorą, która pomaga izolować włos. Nie wszystkie włosy mają rdzeń. Występuje ona zazwyczaj w grubych, ciemnych włosach i jestem pewna, że moje włosy miały medullę, zanim spędziłam cztery godziny na rozczesywaniu ich chemikaliami.
Jeśli chodzi o produkty do włosów, najważniejszą częścią jest otoczka. Kiedy warstwy protein gładko przylegają do siebie, włosy wyglądają na błyszczące i gładkie. Codzienne czynności, takie jak szczotkowanie i mycie włosów sprawiają, że otoczka włosa staje się prosta. To sprawia, że włosy się puszą i są bardziej podatne na łamanie i rozdwajanie końcówek.
Jakie są niektóre trendy w dziedzinie włosów?
Jest jeden wielki: rezygnacja z szamponu.
Nawet w czasach mojej błogiej niewiedzy mogłam stwierdzić, że coś się zmienia, ponieważ nagle inne szampony zaczęły zgłaszać roszczenia takie jak „delikatny” i „bez siarczanów”. (Więcej na ten temat później.) Ludzie coraz częściej uważają, że szampon zawiera szkodliwe substancje chemiczne, lub że myjemy zbyt często – niezależnie od przyczyny, używamy go mniej, a więcej odżywki.
Wzrost odżywki jest prawdopodobnie największym trendem w tej chwili, ponieważ naturalnie wyglądające włosy stają się bardziej popularne, mówi Margie Nanninga, analityk biznesowy w firmie badań rynkowych Mintel. (Ten naturalny trend to dla mnie zła wiadomość, biorąc pod uwagę, że pierwsze pytanie, jakie zadała moja siostra, gdy wysłałam jej zdjęcie, brzmiało: „Czy przeszkadza ci, że twoje brwi nie pasują?”). Ponieważ przetworzone włosy wypadają z łask, wszyscy szukamy „zdrowych” włosów, co oznacza przede wszystkim nawilżone i błyszczące.
I ludzie wydają pieniądze. W 2015 roku kupiliśmy o 5 procent więcej odżywek, jak podaje firma Euromonitor International, zajmująca się badaniem rynku. I to nie byle jakiej odżywki, ale o wiele więcej „odżywek oczyszczających”, których używamy do „współmycia”
Co-washing brzmi fantazyjnie, ale oznacza po prostu pominięcie szamponu. Zaczęło się około 2012 roku jako niszowy trend wśród osób, które szybko próbują nowych sztuczek kosmetycznych, mówi Nanninga. Teraz nie jest już niszowy. Mainstreamowe marki, takie jak Herbal Essences, Head and Shoulders, L’Oreal i Wen, wprowadziły na rynek odżywki oczyszczające i prawdopodobnie trend ten będzie się nasilał. W najnowszym badaniu konsumenckim przeprowadzonym przez firmę Mintel prawie dwie trzecie ankietowanych konsumentów stwierdziło, że byliby zainteresowani wypróbowaniem odżywek oczyszczających.
Inna zmiana zachodzi w tak zwanej kategorii „pielęgnacji włosów etnicznych”. Mniej osób kupuje środki do rozluźniania włosów, ponieważ czarne kobiety, zwłaszcza te o czarnym kolorze, stawiają na naturalny wygląd. Jednocześnie, według Euromonitora, wzrasta zainteresowanie produktami do stylizacji włosów, sprzedawanymi jako przeznaczone specjalnie dla kobiet „etnicznych”. L’Oreal stworzył nawet nowy dział „Multi-Cultural Beauty Division”.”
Więc jest to związane z ludźmi mówiącymi, że nie powinniśmy używać szamponu w ogóle? Jaka nauka się za tym kryje? Jak w ogóle działają szampon i odżywka?
Szampony zawierają rodzaj cząsteczek zwanych surfaktantami. Jeden koniec jest przyciągany przez wodę, a drugi jest odpychany przez wodę i przyciągany przez olej. Końcówka kochająca olej przyczepia się do tłuszczu i brudu we włosach, podczas gdy druga przyczepia się do wody z prysznica. W ten sposób, kiedy woda zmywa szampon, zmywa również tłuszcz, który się do niego przyczepił. Odżywki działają poprzez wygładzanie zewnętrznej warstwy, tak aby warstwy otoczki włosa leżały płasko.
Pamiętasz te oświadczenia „bez siarczanów”, które widzimy teraz na szamponach? Siarczan jest bardzo powszechnym rodzajem środka powierzchniowo czynnego, a ludzie, którzy są zaniepokojeni zbyt dużą ilością szamponu, uważają, że działa on zbyt dobrze. Zwolennicy (źle nazwanego) ruchu „no 'poo” twierdzą, że siarczany są zbyt ostre i pozbawiają włosy naturalnego oleju, zwanego sebum, co sprawia, że produkujemy go więcej niż normalnie, aby nadrobić zaległości, które ciągle są nam odbierane.
To tylko to, co „ludzie mówią”. Czy istnieją dowody na poparcie tego, że szampon jest zły? Co zyskujemy lub tracimy, jeśli nie używamy szamponu?
To naprawdę zależy od osoby, mówi Schueller z Beauty Brains. Po pierwsze, ważne jest, aby zrozumieć, że wiele szumu wokół siarczanów to straszenie, proste i oczywiste. Z pewnością nie powodują raka i nie są toksyczne.
Ja osobiście nie lubię, kiedy moje włosy są napuszone, kiedy są świeżo umyte. Mając to na uwadze, kilka lat temu próbowałam przestać używać szamponu. Plan był taki, aby przestawić się na alternatywne rozwiązania, takie jak soda oczyszczona czy ocet jabłkowy. Plan się nie powiódł.
Nawet ewangelicy „no 'poo” przyznają, że pierwsze kilka dni (lub tygodni) jest trudnych, ale nowy świat wspaniałości włosów można znaleźć, jeśli uda ci się przeforsować. Jednak ja – podobnie jak kilkoro przyjaciół i bez wątpienia wiele innych osób – poddałam się po około pięciu dniach, ponieważ czułam się zbyt obrzydliwie. Więc nawet jeśli to prawda, że wiele osób przesadza z szamponami, brak szamponu nie jest prawdopodobnie opcją dla mnie i innych rzucających palenie. Rzucanie zimnego indyka jest szczególnie trudne, jeśli dużo ćwiczysz lub po prostu jesteś spocony. Cały ten dodatkowy pot i brud może skończyć się matowieniem włosów i prowadzić do większego łamania.
Dobrą wiadomością jest to, że jest niewiele dowodów na to, że szampony są złe. Usuwają one olej i brud z łusek włosa, ale nie wchodzą do jego wnętrza. Nie mogą całkowicie zniszczyć włosów, jak w przypadku rozjaśniacza, któremu się poddałam. Prawdą jest jednak, że niektóre szampony lub zbyt częste ich stosowanie może powodować swędzenie skóry głowy i wysuszenie włosów. Jeśli często używasz szamponu i Twoja skóra głowy staje się czerwona lub podrażniona, powinnaś zmienić rodzaj szamponu na inny. Jeśli jesteś odważniejsza ode mnie, możesz przestać go używać.
Odżywki oczyszczające stały się popularne jako półśrodek między zwykłym szamponem a żadnym z nich. Były one przeznaczone dla kobiet, które często myły włosy i chciały czegoś łagodniejszego.
Czekaj, jaka jest różnica między „odżywką oczyszczającą” a pominięciem szamponu i umyciem włosów odżywką? Czy odżywka oczyszczająca jest po prostu jak 2 w 1?
Oczyszczające odżywki są w zasadzie jak 2 w 1, ale z dużo większą ilością odżywki niż szamponu, według Aruna Nandagiri, chemika kosmetycznego, który prowadzi Bria Labs z siedzibą w Illinois. Zawierają one pewne środki powierzchniowo czynne, ale głównymi składnikami są składniki kondycjonujące. To dlatego są one zazwyczaj reklamowane jako „łagodniejsze” i „wolne od siarczanów” i, ponownie, bardziej „naturalne.”
Jako zapowiedź, istnieje obecnie pozew zbiorowy przeciwko producentowi najpopularniejszych odżywek oczyszczających, Wen. Nie wygląda to dobrze, ponieważ powodowie twierdzą, że odżywka spowodowała wypadanie ich włosów. Ale Nandagiri mówi, że pozew wydaje się być szczególny dla marki i prawdopodobnie nie powinien zostawić czarny znak na całej kategorii oczyszczających odżywek.
Oczyszczające odżywki są tylko jedną z części tego trendu odżywki, prawda? A co z odżywkami głęboko odżywiającymi?
Powiedz to ze mną: głębokie odżywianie to kłamstwo. Głębokie odżywianie to po prostu regularne odżywianie plus czas plus sztuczki, jakie płatają nam nasze umysły, kiedy ośmielamy się mieć nadzieję.
Jest to jednocześnie odkrycie, na które jestem najbardziej zła (ponieważ z niecierpliwością czekałam na cuda głębokiego odżywiania) i które przyniosło mi największą ulgę (ponieważ jeszcze nie zabrałam się za kupowanie głębokiego odżywiania).
„Stworzyłam te produkty i widziałam, że inne firmy robią to samo”, mówi Schueller. „Bierzesz swoją zwykłą odżywkę, robisz ją trochę grubszą, zwiększasz ilość odżywki, aby była bardziej skoncentrowana i być może sprzedajesz ją w słoiku zamiast w butelce, z której się wyciska, a potem masz swoją 'intensywną głęboką odżywkę'.”
Nie oznacza to, że nałożenie produktu na włosy na 30 minut nic nie daje. Oznacza to, że prawdopodobnie mogłabyś uzyskać ten sam efekt, gdybyś używała swojej normalnej odżywki w sposób, w jaki używasz „głębokiej odżywki” (która, tak, zasługuje na ten cudzysłów).
Ważne jest, aby rozprowadzić odżywkę na włosach, ale po tym czasie „włosy wchłonęły tyle środków odżywczych, ile zdołają, więc dodanie więcej czasu lub produktu nie sprawi, że zrobią o wiele więcej”, mówi Schueller. Wszystkie te dodatkowe kroki są po to, abyśmy czuli się jak w luksusie.
Czy to wszystko marketing? Czy jakiekolwiek „głębokie odżywianie” rzeczywiście działa?
Jest jeden wyjątek i okazuje się, że najlepszy produkt dla twoich włosów kosztuje 10 dolarów i jest czymś, co dodajesz do jedzenia, i czymś, czego czarne kobiety używają od dawna.
Twój podstawowy olej kokosowy, jak się okazuje, ma „tylko odpowiedni rozmiar i strukturę, że może wnikać do kory”, mówi Schueller, i dlatego może chronić włosy od wewnątrz.
Jedną z najbardziej szkodliwych rzeczy dla włosów jest zwykłe mycie i suszenie, ponieważ woda pęcznieje i psuje otoczkę włosa. Olej kokosowy zapobiega wchłanianiu się wody we włosy i w ten sposób zmniejsza uszkodzenia związane z pęcznieniem.
Czy samo mycie włosów jest dla nich szkodliwe? Co wiemy o suszeniu powietrzem w porównaniu z suszeniem na sucho?
Zwykły rozsądek mówi, że suszenie jest gorsze, z oczywistych powodów: to dużo ciepła tuż przy włosach. Schueller zgadza się, że suszenie powietrzem jest lepsze od suszenia suszarką, ale powiedział również, że samo suszenie powietrzem może również powodować szkody.
Nie ma na ten temat zbyt wielu danych, ale niektórzy uważają, że suszenie powietrzem niszczy włosy, ponieważ pozostają one mokre przez dłuższy czas. Oznacza to więcej czasu, w którym woda może napęcznieć wewnątrz włosa i naruszyć jego łuski. Im dłużej włosy są mokre, tym więcej szkód się dzieje. Ponieważ jednak włosy muszą jakoś wyschnąć, lepiej wybrać tę, która nie wiąże się z tysiącami watów energii tuż przy naskórkach.
Ponieważ okazuje się, że głębokie odżywianie to kłamstwo, co jeszcze jest kłamstwem? Co z kuracjami proteinowymi?
Kuracje proteinowe to mieszana sprawa. Są one częściowo opowieścią marketingową, ponieważ nie można faktycznie naprawić uszkodzonych włosów tylko poprzez wylanie na więcej białka. Białko nie zostaje również zintegrowane z samą strukturą włosa, aby uczynić go grubszym, co jest dokładnie tym, co myślałam, że robi, zanim wyszłam i kupiłam kurację proteinową, która dziwnie pachnie i sprawiła, że moje włosy stały się twardą czapką.
Ale nie wszystko jest marnotrawstwem. Proteiny w zasadzie działają jak dodatkowa odżywka. Pomagają stworzyć dodatkową warstwę ochronną na włosach i utrzymać gładkość otoczki. Więc chociaż nie zmienia to wnętrza, włosy będą bardziej błyszczące i będą lepiej odbijać światło. I rzeczywiście moje włosy poczuły się lepiej po wypróbowaniu tej metody, choć nie na długo.
Co z „fioletowym szamponem” oraz szamponami i odżywkami chroniącymi kolor?
Jest to temat drogi mojemu sercu, ponieważ właśnie wyszłam i kupiłam kilka z nich. Żeby było jasne, „fioletowy szampon” i „szampon chroniący kolor” to różne rzeczy. „Purpurowy szampon” jest dla bleached-blond włosy i to działa, ponieważ fioletowe tony wyrównać kolor blond i zachować go od obracając orange.
Ale „kolor-protecting” nie robi wiele. Powodem, dla którego kolor nadal się zmienia jest to, że reakcja chemiczna nie jest idealna dla każdej cząsteczki, według Schuellera. Niektóre cząsteczki koloru będą większe, inne mniejsze, niektóre się wypłuczą, inne nie – i dlatego kolor będzie się zmieniał i blakł z czasem. Większość produktów chroniących kolor w rzeczywistości nie utrzymuje chemikaliów w kolorze na włosach. Nie robią one wiele poza zapewnieniem dobrej kondycji, mówi.
Mówiliśmy dużo o czyszczeniu i kondycjonowaniu, ale słyszałam również, że są ludzie, którzy chcą, abyś dodała bakterie do swoich włosów. O co w tym chodzi?
Jest startup o nazwie AOBiome, który uważa, że jesteśmy mniej zdrowi, ponieważ większość mydeł i innych środków czyszczących zabija naturalne bakterie utleniające amoniak w naszych ciałach. Ma ramię konsumenckie o nazwie Mother Dirt, które tworzy mgiełki i spraye, które zachowują te bakterie.
Mother Dirt produkuje również szampon. Szampon w rzeczywistości nie dodaje bakterii, zamiast tego po prostu upewnia się, że istniejące bakterie nie zostaną zabite, według głównego dyrektora medycznego Mother Dirt Larry Weiss. Tak naprawdę nie wiemy jeszcze, jakie rodzaje bakterii i jaka równowaga są potrzebne dla zdrowej skóry głowy. Firma uważa po prostu, że pierwszym krokiem nie jest zabicie bakterii utleniających amoniak, które ich zdaniem są ważne.
Na przykład ocet jabłkowy – powszechne rozwiązanie do czyszczenia włosów stosowane przez ludzi, którzy nie używają zwykłego szamponu – zabija bakterie. Weiss mówi, że zespół bada możliwość stworzenia również odżywek, ale musi być o wiele więcej wiadomo na temat nauki o włosach.