Od dziesięcioleci turyści ściągają do centrów podróbek, takich jak nowojorska Canal Street, by kupić podrobione torebki od mężczyzn i kobiet dyskretnie szepczących przechodniom nazwy projektantów, takich jak „Gucci” czy „Louis”, prowadząc ich do tajnych pomieszczeń na zapleczu, a nawet (z mojego doświadczenia, dawno temu) do bagażnika samochodowego na pobliskim parkingu wypełnionego torebkami zawiniętymi w folię. I pomimo niezliczonych nalotów, przechwyceń na lotniskach, pozwów sądowych ze strony luksusowych marek i całych koalicji poświęconych ograniczeniu produkcji i dystrybucji na terenie kraju tych nielegalnych podróbek, takich jak Międzynarodowa Koalicja Przeciwko Podróbkom (IACC), rynek kwitnie, a nawet rozwija się.
Podróbki stają się coraz bardziej realistyczne. Podczas gdy odróżnienie podróbki od prawdziwej torebki było dość prostym i łatwym do wygooglowania procesem, w ciągu ostatnich pięciu lat nastąpiła eksplozja tego, co niektórzy nazywają „superpodróbkami”, „podróbkami Triple-A” lub „podróbkami na linie”. Dla niewprawnego oka wyglądają one jak prawdziwe. Możesz nawet sam mieć jedną z nich i nie wiedzieć o tym. Nasza Alyssa została kiedyś poinformowana przez The RealReal, że jej torebka Balenciaga – którą kupiła w jednej z luksusowych sieci handlowych i nie miała powodu wątpić w jej autentyczność – była podrobiona.
Jako że rynek odsprzedaży projektantów gwałtownie się rozwinął dzięki rozpowszechnieniu się stron internetowych takich jak The RealReal i Rebag, te podrobione torebki otrzymują drugie życie, a ich wyszkoleni autentyści uczą się z pierwszej ręki, jak dobre mogą być obecnie podróbki – i w rezultacie muszą zmienić swoje procesy uwierzytelniania.
Czy podróbki wracają do mody?
Chiński gigant handlu detalicznego Alibaba uruchamia „Big Data Anti-Counterfeiting Alliance” z Louis Vuitton, Swarovski i innymi
IACC zawiesza kategorię członków ogólnych, w tym Alibaba The RealReal i Wish.com
„Uwierzytelnianie jest trochę jak wirusy w branży oprogramowania w tym sensie, że ci, którzy tworzą wirusy, mają tendencję do podążania szybciej niż technologia”, wyjaśnia prezes i założyciel firmy Rebag, Charles Gorra. „Nasza cała misja, zapewnienie pewności co do towarów, polega na tym, aby zawsze starać się wyprzedzać trendy, a to naprawdę trudna rzecz do zrobienia”. On mówi, że to dlatego, że podróbki stały się bardziej wyrafinowane, z niektórymi wyglądającymi i czującymi się tak blisko prawdziwej rzeczy, że jest to „granica niemożliwa do rozgryzienia.”
Jeśli chodzi o określenie proweniencji i rozprzestrzeniania się „super podróbek”, istnieją różne i sprzeczne historie. Wielu ekspertów powiedziało niedawno Vogue UK, że te wyższej jakości podróbki są wykonane w tych samych fabrykach, co autentyczne torby, które również słyszałam: Jest to zjawisko, które staje się coraz bardziej prawdopodobne, ponieważ coraz więcej luksusowych marek przenosi swoją produkcję do Chin i Indii. „Czasami fabryka wyprodukuje 10 000 sztuk danego produktu, a następnie wyprodukuje 2 000 sztuk w biegu i tanio je sprzeda”, powiedziała Cassandra Hill, prawnik w Mishcon de Reya, specjalizująca się w sporach sądowych dotyczących własności intelektualnej, dla magazynu.
Podrabiacze są też coraz szybsi: „Istnieje szybka moda na podrabiane przedmioty” – mówi Gorra. „Czas pomiędzy nową torbą a równoważną podrobioną torbą wchodzącą na rynek jest, nawet w ciągu trzech lat naszej działalności, niewiarygodnie skrócony”. Gorra mówi, że fałszerze czasami produkują nawet podróbki w sezonie, być może udowadniając stary argument za „zobacz teraz, kup teraz”, że pokazywanie przedmiotów z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem pomaga fałszerzom. I nie tylko podróbki toreb są coraz lepsze, ale także kategorie takie jak biżuteria, odzież uliczna i trampki.
Jeśli chodzi o to, gdzie konsumenci dostają swoje ręce na tych przedmiotach, to jest to online. Według International Trademark Association, w zeszłym roku zakupiono i sprzedano podrobione towary o wartości 460 miliardów dolarów, przy czym większość sprzedaży odbywa się online. „Część internetowa rośnie w tempie wykładniczym” – mówi prezes IACC Bob Barchiesi. Duże, nierozpoznawalne rynki internetowe, takie jak Ebay, Jet i chiński Alibaba, stały się niechlubnym źródłem tych nieautentycznych produktów.
„Ludzie będą robić zakupy na rynkach i myśleć, że kupują używaną, drogą torebkę, a to jest podróbka”, wyjaśnia Barchiesi. „W sieci jest teraz tak wiele różnych kanałów dystrybucji, które są łatwo dostępne dla konsumentów, po pierwsze, jeśli chcą kupić podróbki, a po drugie, jeśli myślą, że się targują, a zamiast tego dostają podróbkę”. Istnieją również samodzielne strony internetowe zaprojektowane tak, aby wyglądały jak autentyczni sprzedawcy detaliczni w celu oszukania kupujących, którzy nawet używają zdjęć autentycznych produktów, mówi Barchiesi, tylko po to, aby wysłać fałszywe. Podczas gdy niektórzy kupujący mogą myśleć, że kupują prawdziwe produkty po obniżonej cenie, inni mogą szukać wysokiej jakości podróbek, kupując je bezpośrednio od „przedstawicieli” znalezionych w czeluściach Reddita lub na specjalnych kontach na Instagramie. A kiedy ci kupujący skończą z tymi torbami, bez względu na to, czy wierzą, że są prawdziwe, czy nie, mogą spróbować sprzedać je na stronie takiej jak Rebag lub The RealReal.
Według The RealReal Chief Authenticator Graham Wetzbarger, kupujący nie powinni ufać twierdzeniom, że torby zostały „wykonane w tej samej fabryce” co prawdziwe. „Usłyszysz historie, że ta torba pochodzi z tego samego miasta, w którym Hermès robi Birkins i jest dokładnie taka sama skóra, tylko inny warsztat. Powiedzą Ci, że najlepsze torby są produkowane w Turcji i że ta torba została wykonana w nocy po zamknięciu fabryki na dzień i została sprzedana tylnymi drzwiami. Te lepszej jakości podróbki są często sprzedawane hurtowo jako „nadwyżki” od „autoryzowanych sprzedawców”, którzy oczywiście nie istnieją. W rzeczywistości to wszystko kłamstwa” – wyjaśnia.
Nie znaczy to, że te torby nie są wykonane z większą starannością i wysiłkiem niż wcześniejsze generacje podróbek, i jest ku temu powód. „Można sprzedać podróbkę za dużo więcej pieniędzy, jeśli kupujący myśli, że jest to autentyczny egzemplarz z niewielką zniżką” – kontynuuje. „Ci źli ludzie inwestują więcej w produkcję torebki tylko po to, aby mogli zwiększyć swoją marżę sprzedając te kawałki ludziom, którzy nie wiedzą lepiej. Przekręt nie polega już na tym, że 'jak tanio mogę zrobić podróbkę?', ale raczej na tym, że 'ile muszę wydać, aby ktoś zapłacił najwyższą cenę?'”
The RealReal, którego skupienie na autentyczności jest w samej nazwie, znalazł się ostatnio pod ostrzałem za wystawianie przedmiotów, które podobno nie były autentyczne. Po tym, jak popularne konto na Instagramie Diet Prada wezwało ją do wystawienia na sprzedaż sukienki „Prada” z wieloma dowodami wskazującymi na to, że to faktycznie Tibi, ludzie zalali sekcję komentarzy z innymi kontami The RealReal, które popełniły to, co uważali za błędy w uwierzytelnianiu.
W poprzednich generacjach podróbek można było po prostu spojrzeć na kolor skórzanego uchwytu, rodzaj metalu użytego do okuć lub podszewki i od razu wiedzieć, że to podróbka. Teraz, gdy można znaleźć podróbki wykonane z tych samych lub prawie identycznych materiałów, co prawdziwe, proces ten musi być znacznie bardziej skomplikowany i zniuansowany.
„Utrudniło to uwierzytelnianie, ponieważ niespójności są teraz mniej oczywiste. Sprzęt posiada markowe oznaczenia, numery seryjne, które często są prawidłowe, i regularnie dostarczany jest z pozornie dokładną literaturą, metkami i opakowaniami” – mówi Wetzbarger. „Musimy zwrócić uwagę na drobne szczegóły, które ci ludzie przeoczają lub których nie są w stanie odtworzyć ze względu na zasoby i technikę. Drobne rzeczy, takie jak odlew zamka błyskawicznego, kształt i rozmiar główki śruby lub sposób zszycia i wykończenia kieszeni mogą być wskazówką, której potrzebujemy, aby odróżnić produkt od podrobionego.”
Rebag opracował siedmiostopniowe podejście do badania swoich designerskich torebek, a nawet po tych siedmiu stopniach ma specyficzne ramy dla poszczególnych marek, co oznacza, że istnieją elementy, których szuka tylko w produktach Hermes; to samo z Chanel. Mimo to firma przyznaje, że istnieje szara strefa. Nie tylko można pomylić podrobioną torebkę z prawdziwą, ale teraz, gdy autentyści muszą być tak czujni, bardzo możliwe jest również pomylenie prawdziwej torebki z podrobioną. Zawsze jest dyskusja, mówi Gorra, na temat niedoskonałości: „Czy są to wady fabryczne, czy też dowód na to, że może to być podróbka?”. Na przykład, gdy torby są wykonywane ręcznie, nie jest niczym niezwykłym, że występują w nich subtelne różnice. Określenie, czy jest wystarczający powód, aby wątpić w autentyczność przedmiotu, często sprowadza się do oceny. Oczywiście, jest to osąd dokonany przez wyszkolonego eksperta.
Barchiesi mówi, że IACC współpracuje z „agencją rządową” w celu stworzenia aplikacji dla konsumentów, aby chronić ich przed zakupem podrobionych toreb. Współpracuje również z największymi firmami obsługującymi karty kredytowe i przelewy pieniężne, aby zamknąć nielegalnych sprzedawców, jak również z detalistami takimi jak Alibaba, oprócz inicjatyw i doświadczeń mających na celu edukację i ostrzeganie kupujących. „Próbujemy przekazać konsumentom, że nie jest to przestępstwo bez ofiar: Mogą oni wspierać przymusową pracę dzieci” – mówi. „To zorganizowana przestępczość na skalę globalną; ci ludzie nie płacą podatków, nie dbają o Twoje zdrowie i bezpieczeństwo; jeśli możesz to zrobić, oni to podrobią.”
W poniższej galerii Rebag wyszczególnia siedem obszarów, które na pewno skontroluje. Podczas gdy właściwe uwierzytelnienie jest prawdopodobnie najlepiej pozostawić ekspertom, może to pomóc w ustaleniu, czy nieświadomie kupiłeś podróbkę.
Nigdy nie przegap najnowszych informacji z branży mody. Zapisz się na codzienny newsletter Fashionista.