Nowe badania wykazały, że ludzie, którzy nadużywają leków pobudzających na receptę, aby się uczyć, mogą czuć się bardziej energiczni, ale w rzeczywistości nie otrzymują „pobudzenia mózgu”.
Leki na receptę takie jak Adderall, powszechnie przepisywane w leczeniu osób żyjących z takimi schorzeniami jak zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD), mają również historię bycia nadużywanymi przez osoby bez takich schorzeń, które szukają „pobudzenia mózgu”.
Jest to rosnący problem w Stanach Zjednoczonych, szczególnie wśród młodych studentów uczelni.
Ale podczas przyjmowania stymulantów na receptę do nauki może sprawić, że studenci poczują się tak, jakby więcej zrobili, te leki ostatecznie oferują więcej wad niż zalet.
Badacze z kilku kampusów Uniwersytetu Kalifornijskiego chcieli sprawdzić, czy zażywanie popularnych „leków na studia” – a mianowicie Adderallu – rzeczywiście pomaga ludziom zachować informacje, które przyswajają pod wpływem leku.
Badacze przetestowali i zmierzyli, jakie krótko- i długoterminowe efekty te leki na receptę miały na dorosłych. Zrekrutowali 43 osoby w wieku od 18 do 35 lat do badania w UC Irvine’s Sleep and Cognition Lab.
Na początku testowali pamięć roboczą i uwagę uczestników, każąc im robić wiele rzeczy naraz, takich jak zapamiętywanie i manipulowanie zestawem liter podczas wykonywania prostych równań matematycznych, a następnie odzyskiwanie zapamiętanych liter.
Sara Mednick, PhD, współautor badania i UCI profesor nadzwyczajny nauk kognitywnych i dyrektor laboratorium snu kampusu, powiedział Healthline testy miały na celu naśladować to, co ludzki mózg zazwyczaj znosi, jak pamiętanie numeru telefonu podczas wykonywania innych zadań.
„Istnieje specyficzna zdolność, którą mamy, aby utrzymać informacje w naszych głowach, podczas gdy robimy inne rzeczy,” powiedziała.
Ich eksperymenty zaczęły się od pigułki placebo i, w późniejszym terminie, z 20 miligramów leku podobnego do Adderall. Naukowcy powtórzyli testy po 75 minutach, 12 godzin i 24 godzin, gdzie uczestnicy byli odizolowani w nocy w prywatnych pokojach wewnątrz laboratorium snu, podczas gdy ich mózgu aktywność elektryczna została zarejestrowana na maszynie zaprojektowanej do tego.
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Behavioural Brain Research.
Ogółem, naukowcy zauważyli dostrzegalną korzyść dla funkcji wykonawczych – lub części mózgu, która lubi robić rzeczy – ale nie mieli korzyści dla pamięci roboczej. (To jest ta część mózgu, którą wypełniasz, gdy jesteś na nogach do późna, by zdążyć na finały.)
„Jeśli porozmawiasz z kimkolwiek w college’u, kto bierze te stymulanty, nadzieja jest taka, że używają ich, by móc studiować i imprezować dłużej” – powiedział Mednick. „To może sprawić, że poczujesz się jak Superman, ale w rzeczywistości nie sprawi, że będziesz mądrzejszy.”
Mednick mówi, że znalazła w swoich badaniach wielu studentów college’u, którzy mówią, że używają leków stymulujących, aby pomóc im w nauce, nawet jeśli tak naprawdę nie pomaga im to na dłuższą metę.
To częsty scenariusz, który jest dobrze udokumentowany.
Często cytowane badania z Centrum Badań nad Nadużywaniem Substancji Uniwersytetu Michigan mówią, że nieco ponad 2 procent z prawie 11 000 studentów na 119 uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych w 2001 roku powiedziało, że używało stymulantów na receptę z powodów niemedycznych w ciągu ostatniego miesiąca. Dwa razy tyle powiedziało, że zrobiło to w ciągu ostatniego roku.
Ale w 8-letnim badaniu sfinansowanym przez National Institute on Drug Abuse i opublikowanym w 2017 r. stwierdzono, że ogólnie rzecz biorąc, „Niemedyczne stosowanie leków na receptę było bardziej rozpowszechnione podczas studiów niż w późniejszych latach badania.”
Innymi słowy, większość ludzi przestała brać leki na studia po tym, jak te ostateczne finały się skończyły, ale niektórzy nadal ich używali.