Księga Kolosan w Nowym Testamencie (jeden z trzynastu listów tradycyjnie przypisywanych Pawłowi, ten skierowany do chrześcijan w mieście Kolosach) brzmi następująco (w wersetach 1:12-20 w King James Version):
Dziękując Ojcu, który uczynił nas uczestnikami dziedzictwa świętych w światłości:
Który wyrwał nas z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego drogiego Syna:
W którym mamy odkupienie przez krew jego, nawet odpuszczenie grzechów:
Jego obrazem jest Bóg niewidzialny, pierworodny wszelkiego stworzenia:
Przez Niego bowiem zostały stworzone wszystkie rzeczy, zarówno te w niebie, jak i te na ziemi, widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy księstwa, czy zwierzchności, czy władze: wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone:
I On jest przed wszystkim i przez Niego wszystko istnieje.
I On jest głową ciała, Kościoła, który jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim miał pierwszeństwo.
Bo spodobało się Ojcu, aby w Nim zamieszkała wszelka pełnia.
I wprowadziwszy pokój przez krew krzyża swego, przez Niego pojednał wszystkie rzeczy ze sobą; przez Niego, powiadam, czy to na ziemi, czy w niebie.
Nie jest niczym niezwykłym, że w kazaniach i innych chrześcijańskich pismach pobożnościowych/inspirujących cytuje się ten fragment w porównaniu z jakąś koncepcją naukową: Tak jak grawitacja lub atomy czy molekuły są „klejem”, który trzyma świat fizyczny razem, tak Bóg lub Jezus jest siłą, która wiąże świat duchowy. Przytoczony przykład dotyczący glikoproteiny lamininy jest jednym z przykładów tej formy, z dodatkiem grafiki mającej zilustrować, jak Boży projekt jest widoczny (w kształcie krzyża) w strukturze molekularnej lamininy – to, co dosłownie trzyma nas razem (w sensie biologicznym), zostało wyraźnie stworzone przez Tego, który duchowo trzyma nas razem:
Kilka dni temu biegałem (używam tego terminu bardzo luźno) na mojej bieżni, oglądając kazanie na DVD Louie Giglio … i zostałem powalony! Chcę się podzielić tym, czego się nauczyłem … ale obawiam się, że nie będę w stanie przekazać tego tak dobrze, jakbym chciał.
I tak się podzielę.
On (Louie) mówił o tym, jak niewyobrażalnie WIELKI jest nasz Bóg … jak powołał do istnienia wszechświat … jak z Jego ust wydycha gwiazdy, które są wielkimi szalejącymi kulami ognia … itd. itp. Potem przeszedł do mówienia o tym, jak ten oddychający gwiazdami, tworzący wszechświat Bóg TAKŻE dzierga nasze ludzkie ciała razem z niesamowitymi szczegółami i cudem. W tym momencie to uwielbiam (fascynujące z medycznego punktu widzenia, wiecie) … i przypomniałem sobie, jak byłem ciągle zdumiony podczas szkoły medycznej, kiedy dowiadywałem się coraz więcej o Bożym dziele. Pamiętam, że wiele razy myślałem … „Jak ktokolwiek może zaprzeczyć, że Stwórca zrobił to wszystko???”
Louie mówił dalej o tym, jak możemy ufać, że Bóg, który to wszystko stworzył, ma również moc, aby utrzymać to wszystko razem, kiedy wszystko wydaje się rozpadać … jak nasz kochający Stwórca jest również naszym podtrzymywaczem.
I wtedy straciłem oddech.
I to nie dlatego, że biegałem na bieżni!!!
To dlatego, że zaczął mówić o lamininie.
Wiedziałem o lamininie. Oto jak wikipedia je opisuje: „Lamininy to rodzina białek, które są integralną częścią strukturalnego rusztowania błon podstawnych w prawie każdej tkance zwierzęcej”. Widzicie … lamininy są tym, co trzyma nas razem … LITERALNIE. Są to cząsteczki przylegania komórek. Są tym, co trzyma jedną komórkę naszego ciała do następnej komórki. Bez nich, dosłownie rozpadlibyśmy się na kawałki. I ja już to wszystko wiedziałam. Ale nie wiedziałam, jak wygląda laminina.
Ale teraz już wiem.
I myślałem o tym tysiąc razy od tego czasu (już) … Oto jak wygląda struktura lamininy … I TO NIE JEST „chrześcijańskie przedstawienie” tego … jeśli poszukasz lamininy w jakiejkolwiek naukowej/medycznej literaturze, to jest to, co zobaczycie …
Teraz powiedzcie mi, że nasz Bóg nie jest najfajniejszy!!!! Niesamowity!
Klej, który trzyma nas razem … WSZYSTKICH … jest w kształcie krzyża.
Od razu przychodzi mi na myśl Kolosan 1:15-17.
„On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wobec całego stworzenia. Przez Niego bowiem zostały stworzone wszystkie rzeczy: rzeczy w niebie i na ziemi, widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy moce, czy władcy, czy władze; wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim, a w Nim wszystko SIĘ ZGROMADZIŁO.”
Kolosan 1:15-17
Powiedzcie mi, że jestem szalony. Po prostu uważam, że to bardzo, bardzo, bardzo fajne.
Tysiące lat przed tym, jak świat wiedział cokolwiek o lamininie, Paweł napisał te słowa. A teraz widzimy, że z bardzo LITERALNEGO punktu widzenia, jesteśmy trzymani razem… jedna komórka do drugiej…. przez krzyż.
Nigdy, nawet za kwadrylion lat, nie przekonasz mnie, że jest to coś innego niż znak Stwórcy, który wiedział dokładnie, jak będzie wyglądał „klej” lamininy na długo przed tym, jak Adam wydał swój pierwszy oddech!!!
Chwalimy CIEBIE, Panie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ten szczególny przykład jest oparty na pracy chrześcijańskiego pastora/ewangelisty Louie Giglio, jak widać w poniższym klipie wideo:
Dyskusje na temat tego, czy natura wykazuje oznaki celowego (chrześcijańskiego) stwórcy, czy też nie, są teologicznymi/naukowymi debatami, które mogą (i wypełniają) tomy, więc odnotujemy tylko kilka elementów do rozważenia:
- Struktura lamininy wyprzedza o wiele tysięcy lat tradycyjne chrześcijańskie relacje z życia Jezusa.
- Kształt przypominający krzyż jest bardzo prostą strukturą, którą często można znaleźć w elementach stworzonych naturalnie lub przypadkowo.
- Nie ma pewności, czy formą oryginalnego urządzenia do ukrzyżowania był kołek, kształt litery T, czy też znany krzyż z nowoczesnej ikonografii chrześcijańskiej.
- Kształt lamininy może przypominać wiele różnych symboli poza krzyżem. Niektórzy widzowie twierdzą, że przypomina im bardziej kaduceusz:
A kiedy ilustracja jest przywrócona do swojej oryginalnej orientacji, wielu porównuje ją do wyglądu miecza:
- Prawdopodobnie najważniejsze, diagramy molekularne, takie jak ten użyty tutaj, są generalnie przeznaczone do reprezentowania tych struktur w sposób, który ułatwia ludziom konceptualizację i pracę z nimi, a nie do bycia dokładnymi reprodukcjami rzeczywistych wizualnych wyglądów cząsteczek. Jeden z mikrografów elektronowych lamininy EHS, na przykład, wygląda tak:
Na innych zdjęciach rzeczywistej cząsteczki lamininy, wygląda ona bardziej jak syrena niż krzyż:
.