29 lipca 2007 — Wiele osób postrzega karmienie piersią jako naturalną i pełną miłości część macierzyństwa. Tak więc, podczas gdy mogą istnieć różnice zdań na temat odpowiednich miejsc do karmienia piersią, istnieje niewielka różnica zdań na temat korzyści dla niemowląt.
Leighanne O’Connor, 42 lata, matka trójki dzieci, karmiła piersią wszystkie swoje dzieci.
„Karmię piersią moje dzieci dopóki nie skończą”, powiedziała.
Ale nie każdy zgadza się z tym jak O’Connor karmi swoje dzieci. Ona sama karmiła je dłużej niż rok.
„Dla Phoebe, mojej najstarszej, to były trzy lata i trzy miesiące. Dla Chloe były to trzy lata i 11 miesięcy, a Finn nadal jest karmiony piersią” – powiedziała O’Connor. „Ma nieco ponad 2 lata.”
Amerykańskie Stowarzyszenie Pediatryczne definiuje przedłużone karmienie piersią jako karmienie niemowląt po pierwszym roku życia. W Stanach Zjednoczonych, tylko 17 procent nowych mam karmi piersią swoje noworodki przez cały rok, według badań przeprowadzonych przez Abbott Laboratories, firmę produkującą formuły.
W niektórych przypadkach, są matki, które kontynuują karmienie piersią dzieci, które skończyły 4 lub nawet 5 lat, czyli wystarczająco dużo, aby wejść do przedszkola, wierząc, że ich dzieci będą czerpać korzyści żywieniowe.
„Idea karmienia piersią dziecka do czasu, gdy jest ono przedszkolakiem, jest nadal dość ograniczona do małej grupy kobiet, lub przynajmniej trzymana w szafie”, powiedziała Ann Pleshette Murphy, współtwórczyni ABC News.
Praktyka przedłużonego karmienia piersią wywołała gorące kontrowersje, ponieważ niektórzy nie zgadzają się co do tego, kiedy nie jest już właściwe karmienie dzieci piersią.
Niektórzy eksperci od rodzicielstwa twierdzą, że zbyt długie karmienie piersią może potencjalnie zahamować rozwój dziecka, ponieważ może utrudnić jego zdolność do samouspokojenia.Jednak Amerykańska Akademia Pediatrii popiera matki, które chcą karmić piersią tak długo, jak to konieczne.
„Jest to całkowicie właściwe, że matka powinna korzystać z pomocy swojego niemowlęcia lub dziecka”, powiedziała dr Lori Winter z Amerykańskiej Akademii Pediatrii. „To w żaden sposób nie szkodzi dziecku.”
Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca karmienie piersią do jednego roku i tak długo, jak jest to wzajemnie pożądane przez matkę i dziecko.
Badania wykazały nawet, że przedłużone karmienie piersią ma wielkie korzyści zdrowotne dla dziecka.
„Nie stają się tak otyłe jak dzieci, które nie są karmione piersią”, powiedziała Winter. „Mają ochronę przed infekcjami ucha, biegunką.”
Matki również mogą skorzystać na tym procesie.
„Matka może zmniejszyć swoje szanse na raka piersi przed menopauzą, jeśli karmi piersią przez co najmniej dwa lata”, dodał Winter.
Dla reszty świata jest to bardzo powszechne, że maluchy w wieku 4 do 5 lat nadal są karmione piersią przez mamy ze względu na więź i zdrowie. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienie piersią dzieci do dwóch lat, właśnie ze względu na korzyści związane z zapobieganiem rakowi piersi.
O’Connor pielęgnuje swoje dzieci do snu w nocy, a także w ciągu dnia.
„Jeśli upadł i zranił się, to jest to miły sposób na ponowne nawiązanie kontaktu i poczucie komfortu”, powiedziała O’Connor.
O’Connor mocno wierzy w korzyści zdrowotne płynące z przedłużonej opieki pielęgniarskiej.
„To nie jest coś, co widzimy cały czas, więc może się to wydawać trochę niezwykłe,” powiedziała O’Connor.
Betsy Jelsavcic jest doświadczoną mamą karmiącą piersią, która wykarmiła czterech chłopców, ale nigdy nie sądziła, że karmienie piersią jest dla niej odpowiednie, zanim urodziła dzieci.
„Cała ta sprawa brzmiała dla mnie naprawdę dziwacznie”, powiedziała. „
Ale po zapoznaniu się ze wszystkimi korzyściami zdrowotnymi karmienia piersią dla dzieci, Jelsavcic zmieniła zdanie.
Karmiła swojego najstarszego syna, który ma dziś 9 lat, do czasu, gdy miał cztery i pół roku.
„Kiedy masz dziecko, rozwijasz tę niesamowicie intensywną więź i po prostu masz ten napęd, aby stać się bardzo wrażliwym na ich potrzeby”, powiedziała.
Teraz Jelsavcic jest zdecydowaną zwolenniczką przedłużonego karmienia piersią, po odkryciu korzyści zdrowotnych, takich jak mniejsza liczba alergii i silniejszy system odpornościowy.
„Byłam bardziej skłonna znieść trochę niezręczności i trochę dyskomfortu, niż wyrwać mu coś z rąk”, powiedziała.