Gdyby Mark Twain wciąż żył, obchodziłby swoje urodziny w tę środę. Prawdopodobnie znasz jego nazwisko z powodu jego literatury pięknej, do której należą Przygody Tomka Sawyera i Przygody Huckleberry’ego Finna. Ale jak wiele wiemy o człowieku, który stał za tym pisaniem, a który naprawdę nazywał się Samuel Langhorne Clemens? (Mark Twain był pseudonimem, lub pseudonimem, którego Clemens używał w swoich pismach).
Twain urodził się w ironicznie nazwanym miasteczku Florida, Missouri. Chociaż jego rodzina opuściła to małe miasteczko liczące około 300 osób, kiedy Twain był małym dzieckiem, nauczył się tam kilku rzeczy, które wpłynęły na jego pisarstwo. Jego wuj miał niewolników i Twain często słuchał ich opowieści. Szczególnie jeden niewolnik, zwany wujkiem Danem, opowiadał przerażające historie o duchach. Twain uważał go za ojca, ponieważ jego stosunki z ojcem były napięte. Podczas gdy Twain i jego matka ze strony rodziny lubili śpiew, przyjęcia i dobry żart, ojciec Twaina nie miał poczucia humoru.
Oboje z Twainem i jego matką odczuli utratę dalszej rodziny, kiedy opuścili Florydę i udali się do Hannibal w Missouri; jednak wujek matki Twaina kupił pobliską farmę, gdzie Twain i jego rodzeństwo spędzali lato. W rzeczywistości Twain tak dobrze bawił się na farmie, że nie miał nic przeciwko chodzeniu do szkoły kilka dni w tygodniu, chociaż starał się unikać szkoły za wszelką cenę, kiedy był w domu. W swojej autobiografii Twain przyznaje, że jego młodszy brat Henry był znacznie lepiej wychowany, ale wierzył, że „nieprzerwana monotonia jego dobroci, prawdomówności i posłuszeństwa byłaby dla niej ciężarem, ale dla ulgi i urozmaicenia, które zapewniłem w innym kierunku.” Biorąc pod uwagę poczucie humoru jego matki, to stwierdzenie może mieć w sobie trochę prawdy, choć prawdopodobnie nie doceniła jego śmiałej próby złapania odry od swojego przyjaciela lub jego przygody z łyżwiarstwem na lodzie, który nie był całkowicie zamarznięty i mógł spowodować jego utonięcie.
Podczas wakacji Twain ponownie nawiązał kontakt z wujkiem Danem i innymi niewolnikami należącymi do jego wuja. W swojej autobiografii Twain pisze, że „mieliśmy wiernego i czułego dobrego przyjaciela, sprzymierzeńca i doradcę w 'Wujku Danu’… którego sympatia była szeroka i ciepła, a jego serce było szczere i proste i nie znało podstępu.” Później Dan stał się dla Twaina inspiracją do stworzenia postaci Jima w Huckleberry Finn. W dzieciństwie Twain był nauczony akceptować niewolnictwo i nie widział w nim nic złego, zwłaszcza że niewolnicy jego wuja byli dobrze traktowani. Jego ojciec jednak pobił niewolnika na oczach syna. Przez cały czas pisania, Twain zmagał się z tymi różnymi wrażeniami na temat niewolnictwa.
Po śmierci ojca, starszy brat Twaina, Orion, kazał mu terminować u drukarza. W końcu Twain pracował dla gazety w Missouri, której właścicielem był jego brat, ale ten układ nie przetrwał. Twain chciał pisać satyrę i humor, ale Orion nie miał z tego pożytku. Twain czuł się uwięziony w pracy, w której nie mógł wyrazić siebie. Odwiedzał rodzinę w St. Louis, gdzie zarobił wystarczająco dużo pieniędzy, aby wyjechać na wschód. Teraz Twain był młodym człowiekiem zdeterminowanym, by odkrywać świat.