Ziarniste zdjęcie pokazuje koszmar dystansu społecznego w kalifornijskim domu przejściowym: 11 mężczyzn stojących w kolejce po posiłek w zatłoczonym pokoju, serwujących sobie posiłki w stylu kawiarnianym pomimo pandemii koronawirusa. Tylko dwóch mężczyzn wydaje się nosić maski, ale nie starszy mężczyzna na wózku inwalidzkim w centrum obrazu.
To zdjęcie, oraz inne zrobione przez mieszkańców, zostały złożone jako część federalnego pozwu sądowego twierdzącego, że niehigieniczne i zatłoczone warunki w Orion House w Van Nuys, niedaleko Los Angeles, stanowią poważne zagrożenie dla mieszkańców, personelu i szerszej społeczności.
Ekspert opisał warunki jako alarmujące, kiedy przejrzał zdjęcia: niewiele masek, mężczyźni skuleni razem, zepsute zlewy i zapchana toaleta.
„Wygląda na to, że nie ma prawie żadnych zabezpieczeń, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID-19”, powiedział dr Gavin Yamey, profesor zdrowia globalnego na Duke University. „Ci mężczyźni nie otrzymują ochrony, na którą zasługują, aby zapobiec zarażeniu.”
Zakłady karne i więzienia, z bliskimi kwaterami, gdzie prawie niemożliwe jest utrzymanie dystansu społecznego, stały się gorącymi punktami dla wirusa. Ale domy przejściowe, ośrodki przejściowe w miastach w całym kraju, gdzie wielu więźniów federalnych kończy swój wyrok, otrzymały mniej uwagi i mogą stanowić równie duże ryzyko, ostrzegają eksperci.
Osoby przebywające w domach przejściowych żyją na ogół w warunkach zbliżonych do więziennych, śpiąc w podwójnych łóżkach oddalonych od siebie o kilka stóp i dzieląc wspólne łazienki i prysznice. Ale w przeciwieństwie do więzień, wielu mieszkańców domów przejściowych pracuje w społeczności, gdzie mogą złapać wirusa i przynieść go z powrotem do ośrodka.
Pacjenci śpią w podwójnych łóżkach oddalonych od siebie o kilka stóp w Orion House, gdzie dystans społeczny jest praktycznie niemożliwy.
Dzięki uprzejmości mieszkańców Orion House
Federalne Biuro Więziennictwa od piątku zgłosiło 154 przypadki COVID-19 i dwa zgony wśród 6 022 osób przetrzymywanych w domach przejściowych, chociaż agencja nie powiedziała, ile osób przetestowała. GEO Reentry Center w Leavenworth, Kansas, ma najwięcej pozytywnych przypadków, z 38 osobami zarażonymi, dane biura pokazują.
Orion Residential Reentry Center, jak oficjalnie nazywa się ośrodek w Van Nuys, zgłosił jeden pozytywny przypadek. Centrum jest prowadzone przez Behavioral Systems Southwest Inc, firmę typu for-profit, która prowadzi kilka domów przejściowych zakontraktowanych przez Biuro Więziennictwa, zgodnie z danymi agencji.
Christopher Lindholm, prezes firmy, nie odesłał wiadomości telefonicznej z prośbą o komentarz. Ruben Aguilera, który jest wymieniony na stronie internetowej firmy jako dyrektor programowy w Orion House, również nie odpowiedział. Biuro Więziennictwa poinformowało, że nie komentuje toczących się spraw sądowych.
Daniel Sweeney, 46-letni mieszkaniec Orion, który złożył pozew w poniedziałek, prosząc o natychmiastowe zwolnienie, powiedział w wywiadzie, że nosi maskę i unika dotykania twardych powierzchni, kiedy jeździ autobusem do swojej pracy w firmie marketingowej. Ale te środki ostrożności są na nic, kiedy wraca do Orion House, powiedział. Kierownictwo nie zapewnia mieszkańcom masek ani środków odkażających do rąk, powiedział, że nie ma personelu medycznego ani cyfrowego termometru do badania nowych więźniów i personelu.
„Mamy starych ludzi, którzy ledwo mogą się poruszać,” powiedział Sweeney.
Nowy pozew pojawia się, gdy adwokaci argumentowali, że ludzie w domach z internatem, którzy mają mniej niż rok w wyroku i są ogólnie w stanie wyjść na zewnątrz i pracować, powinni być zwolnieni, aby zmniejszyć narażenie na wirusa. W kwietniu, dom przejściowy na mocy kontraktu BOP w Waszyngtonie, D.C., został zamknięty po pozwie zbiorowym zarzucającym niebezpieczne warunki.
Dane Biura Więziennictwa zebrane przez Kongres pokazują jednak, że całkowita populacja w domach przejściowych zmniejszyła się o około 1300 osób, odkąd Prokurator Generalny Bill Barr wezwał Biuro na początku kwietnia do „maksymalizacji” zwolnienia osób zagrożonych. Liczby te nie określają, ile osób opuściło domy poprawcze, ponieważ ich wyroki i tak się kończyły.
Sweeney, który został skazany za złożenie fałszywego oświadczenia we wniosku paszportowym, powiedział, że obawia się odwetu ze strony personelu domu poprawczego za złożenie pozwu. Powiedział, że Biuro Więziennictwa nadal wysyła nowych ludzi do Orion House. Sweeney powiedział, że kiedy przedstawił się niedawno przybyłemu mężczyźnie, ten powiedział mu: „Właśnie przyjechałem z Terminal Island i test na wirusa dał wynik pozytywny”
Terminal Island Federal Correctional Institution, w pobliskim San Pedro, odnotował 697 przypadków wśród więźniów i 15 wśród personelu, zgodnie z danymi Biura. Osiem więźniów zmarło.
Nowoprzybyły, Carlos Eberardo Tovar, powiedział, że został poinformowany o pozytywnym wyniku testu na Terminal Island 25 kwietnia. W jego akademiku przebywało 64 mężczyzn, z czego 54 uzyskało wynik pozytywny. Żaden z więźniów nie został odizolowany lub poddany kwarantannie, powiedział.
Tovar, który kończy odbywanie kary za posiadanie narkotyków, powiedział, że nie odczuwa żadnych objawów i ma nadzieję, że nie rozprzestrzenia wirusa. Warunki w Orion House są w zasadzie takie same jak w więzieniu, powiedział: brudne i zatłoczone.
„Nie dostajemy żadnego współczucia,” powiedział. „Tak, jesteśmy kryminalistami, ale wszyscy jesteśmy istotami ludzkimi.”
Joseph Neff jest pisarzem sztabowym, który badał niesłuszne skazania, prokuratorskie i policyjne wykroczenia, nadzór kuratorski, kaucje pieniężne i „naukę” kryminalistyczną. Był finalistą Pulitzera i zdobył nagrody RFK, MOLLY, SPJ’s Sigma Delta Chi, Gerald Loeb, Michael Kelly i inne. Wcześniej pracował w The News & Observer (Raleigh) i The Associated Press.