W wielu popularnych gazetach, wydaje się, że istnieje ogólne pragnienie uproszczenia świata z „dobrym” kontra „złym” poglądem na każdy temat. Farm-raised versus wild-caught seafood is no different – and there are a lot of misconceptions about each.
Many (mylnie) believe that farm-raised seafood is bad, and wild-caught fish is always the premium product. Podczas gdy istnieje pewne uzasadnienie dla tego błędnego przekonania, ten zbyt uproszczony przekaz jest daleki od prawdy.
Ryby hodowlane brzmią przerażająco. W przeszłości była kojarzona z kwestiami publicznymi w odniesieniu do środowiska i bezpieczeństwa żywności, co spowodowało zamieszanie i brak zaufania do kupowania/jedzenia owoców morza w ogóle. Po tym wszystkim, nikt nie chce jeść ryby, która jest pełna hormonów i antybiotyków, lub że został podniesiony w niezdrowych i niehumanitarnych warunkach. Nie chcemy też kupować produktów, które przyczyniają się do niszczenia siedlisk dzikich zwierząt.
Pomimo, że w hodowli ryb stosowane są złe praktyki, istnieje też nacisk na poprawę i oczyszczenie tej branży. Ponadto, istnieją na świecie miejsca, które zawsze robiły to we właściwy sposób – jak zaawansowany technologicznie system akwakultury Matorka.
Właściwie prowadzona akwakultura może stanowić zrównoważone uzupełnienie dzikich łowisk, uzupełniać i wspierać źródła utrzymania rybaków, a także dostarczać smaczne i zdrowe owoce morza ludziom na całym świecie, w tym społecznościom, które w przeciwnym razie nie miałyby dostępu do tego rodzaju pożywienia.
Dzisiaj akwakultura produkuje prawie połowę światowych zasobów owoców morza, a tendencja ta stale rośnie. I tak jak w przypadku hodowli bydła – i każdej innej hodowli w tej kwestii – są dobre i złe. Możesz mieć dzikie ryby, które są przełowione, a możesz mieć ryby hodowlane, które są niezrównoważone.
W końcu to do Ciebie należy wybór odpowiedniego produktu i upewnienie się, że wiesz, co dostajesz.
Więc jaka jest różnica pomiędzy rybami z akwakultury a rybami złowionymi na wolności? I jak wybrać najlepszy produkt?
W uproszczeniu, akwakultura to hodowla ryb (lub innych roślin i organizmów wodnych) w kontrolowanych warunkach, podczas gdy ryby złowione w naturalnym środowisku, takim jak jeziora, oceany i rzeki, pochodzą z połowów komercyjnych. Akwakultura może być prowadzona w systemach lądowych w zbiornikach lub w zamkniętych częściach naturalnych zbiorników wodnych.
Wybór najlepszego produktu nie jest tak czarno-biały – a wiele informacji, których potrzebujesz (lokalizacja, praktyki połowowe, pasza, itp.) nie jest łatwo dostępna dla konsumentów. Etykietowanie może być mylące – nie pokazując wyraźnie, gdzie ryba została wyhodowana, a gdzie zapakowana – a restauracje nie są zobowiązane do podania kraju pochodzenia ryby.
Crowd Cow robi krok naprzód na tej arenie i zobowiązuje się do przejrzystości, dzięki czemu można uzyskać owoce morza bez zastanawiania się, czy zostały wyhodowane etycznie, czysto i zrównoważenie. Współpracujemy tylko z gospodarstwami, które przechodzą dokładne procesy weryfikacji (w tym testy smakowe!), aby zapewnić, że klienci otrzymują produkt najwyższej jakości. Bez względu na to, czy wybierzesz łososia atlantyckiego z PrimeWaters, dorsza czarnego z Sena Sea, homara z Tenant’s Harbor czy arktycznego z Matorka – masz gwarancję, że ryba została złowiona lub wyhodowana w sposób odpowiedzialny.
Skąd wiesz, co jest lepsze? Hodowlane czy dziko złowione? SHOP: Owoce morza Dziko złowione i hodowane w sposób zrównoważony Owoce morza
Nie ma tu właściwej odpowiedzi. Część z nich zależy od gatunku ryby, część od osobistych preferencji, a część od praktyk rybackich. Aby znaleźć najlepszy produkt, musisz dokonać świadomego wyboru w odniesieniu do wszystkich tych czynników – dlatego chcieliśmy odkryć kilka mitów i prawd na temat obu odmian, hodowlanej i dzikiej, aby ułatwić Ci podjęcie decyzji. Ponieważ na koniec dnia to Ty decydujesz, co jest dla Ciebie najważniejsze.
MIT: Ryby z dzikiego połowu smakują lepiej.
W ostatecznym rozrachunku sprowadza się to do osobistych preferencji. Niektórzy ludzie mogą preferować smak dziko złowionych ryb, ale wielu z nich lubi odmiany hodowlane, ponieważ często mają one łagodniejszy smak. Ryby złowione w naturalnym środowisku są zazwyczaj chudsze ze względu na czas spędzony na pływaniu w oceanie i mają bardziej złożone składniki smakowe (które czasami mogą być opisywaną przez ludzi „rybnością”). Można myśleć o tym jak o piwie, gdzie ryby hodowlane są bliższe „lekkiej” odmianie i trochę bardziej neutralne w smaku, a dzikie ryby są bliższe ciemniejszym piwom, zróżnicowanym w smaku i skłaniającym się ku bogatszym wyróżnikom.
MYŚL: Ryby hodowlane nadużywają antybiotyków.
Antybiotyki są głównie używane do leczenia i zapobiegania chorobom, a nie do promowania wzrostu, a niektóre systemy akwakultury nie używają antybiotyków w ogóle. Matorka, na przykład, filtruje wodę przez skały lawowe, utrzymując środowisko życia swoich ryb w niewiarygodnej czystości, wolne od bakterii i pasożytów, więc żadne antybiotyki ani hormony nie są potrzebne ani stosowane. Nasz łosoś z PrimeWaters jest również hodowany bez antybiotyków, które po prostu nie są konieczne, ponieważ środowisko jest tak dziewicze – jest to siedlisko swobodnie płynących, lodowatych wód morskich u wybrzeży Norwegii.
MYŚL: Ryby złowione w naturalnym środowisku są bardziej pożywne.
Odżywianie ryb w dużej mierze zależy od tego, co jedzą. Ryby hodowlane zazwyczaj mają dodane składniki odżywcze do paszy, co oznacza, że można uzyskać wyższy poziom zdrowych dla serca kwasów omega-3, dobrych tłuszczów, które nadają rybom pyszny smak i pomagają im zachować wilgotność podczas gotowania. Z drugiej strony, ryby złowione w naturalnym środowisku są zazwyczaj chudsze i zawierają mniej tłuszczu.
MYŚL: Ryby hodowlane nie są zdrowe.
Ryby są bardzo pożywnym źródłem pożywienia – hodowlane lub złowione w naturalnym środowisku. A poziom wartości odżywczych w obu przypadkach jest zazwyczaj bardzo podobny. Łosoś hodowlany, na przykład, ma praktycznie taki sam poziom białka i cholesterolu jak łosoś złowiony w naturalnym środowisku. Ma wyższą zawartość tłuszczu (ale, jak wspomniano wcześniej, przyczynia się do bardziej maślanego smaku, pomaga zachować wilgoć podczas gotowania i powoduje łagodniejszy smak w porównaniu z dzikim). Dzikie ryby mają mniej kalorii i mniej tłuszczów nasyconych, więc jeśli szukasz najchudszej opcji, nasze odmiany Sockeye i Coho będą najlepszym wyborem.
MYŚL: Ryby złowione na dziko mają mniej zanieczyszczeń i chemikaliów.
Ryby mogą wchłaniać pewne chemikalia i zanieczyszczenia poprzez swoją dietę i środowisko – więc zaletą hodowli jest ogólna kontrola, jaką oferuje akwakultura. Nie możemy wiedzieć, gdzie dzikie ryby pływały, co jadły lub na co były narażone – ale wiemy te rzeczy w systemach akwakultury. Dlatego właśnie łosoś hodowlany jest zalecany w sushi!
Także nie wszystkie ryby hodowlane są takie same i hodowane prawidłowo. Jakość paszy i wody jest niezwykle ważna dla produktu końcowego – dlatego też jesteśmy zobowiązani do współpracy tylko z gospodarstwami, które są zrównoważone i przyjazne dla środowiska. Dla przykładu, Arctic Char z Matorka i Atlantic Salmon z PrimeWaters są hodowane w gospodarstwach uznanych przez niezależne, uznane w branży strony trzecie, aby zapewnić spełnienie najwyższych standardów.
MYŚL: Hodowla szkodzi środowisku.
Ucieczki ryb z hodowli mogą się zdarzyć, gdy zagrody rybne i stawy są połączone z naturalnymi zbiornikami wodnymi, wpływając na dzikie populacje, gdy konkurują o pożywienie, siedliska i partnerów do tarła. Jednak odpowiedzialna akwakultura podejmuje ważne środki, aby tego uniknąć i ma niewielki wpływ na naturalne siedliska, jeśli jest prowadzona we właściwy sposób.
Połowy w gospodarstwach rolnych są w rzeczywistości doskonałym uzupełnieniem dzikich łowisk i mogą z czasem pomóc w odbudowie środowisk i dzikich zasobów. Aquaculture Stewardship Council jest jedną z organizacji, która pracuje nad certyfikacją akwakultury odpowiedzialnej środowiskowo i społecznie.
Wiele gatunków ryb (jak np. char arktyczny) radzi sobie dobrze w „zamkniętych” hodowlach na lądzie, gdzie woda jest recyrkulowana i filtrowana, co zmniejsza ryzyko przenoszenia chorób, zanieczyszczeń i ucieczek.
MYŚL: Połowy na dziko szkodzą środowisku.
Połowy komercyjne mogą wpływać na środowisko poprzez zanieczyszczenia z łodzi, zerwanie sieci i przyłów – ale właściwe praktyki połowowe robią różnicę. Rich Wheeler z Sena Sea, na przykład, używa więcierzy do połowu ryb w taki sposób, że nie ma żadnego przyłowu (wszystkie inne żyjątka morskie pozostają pod ochroną).
MYŚL: Ryby hodowlane są niezrównoważone.
Ryby hodowlane mogą być niezrównoważone, ale wiele czynników jest branych pod uwagę – w tym rodzaj paszy podawanej rybom, użycie środków chemicznych i wpływ na środowisko. To źródło pomoże Ci podjąć świadomą decyzję dotyczącą owoców morza, które są łowione lub hodowane w sposób, który ma mniejszy wpływ na środowisko.
MYŚL: Ryby łowione na dziko są niezrównoważone i przełowione.
Nie możesz wiedzieć, czy dana ryba jest przełowiona tylko na podstawie gatunku. Lokalizacja ma znaczenie. Na przykład, populacje dorsza na Oceanie Spokojnym są dobrze zarządzane, a stada są obfite, podczas gdy dorsz z Oceanu Atlantyckiego jest przełowiony i należy go unikać.
MYŚL: Ryby hodowlane używają syntetycznych barwników.
Łosoś, zarówno dziki jak i hodowlany, uzyskuje swój różowo-pomarańczowy kolor mięsa dzięki temu, co je. Dzikie łososie uzyskują swój kolor z jedzenia kryla i innych organizmów oceanicznych, które posiadają związek chemiczny o nazwie astaksantyna. Łososie hodowlane mają ten sam związek, ale jest on dodawany do paszy, specjalnie dla koloru. Nie ma żadnej różnicy między nim a dzikimi rybami, ale to właśnie z tego powodu na etykietach żywności z łososiem hodowlanym znajduje się napis „color added”.
Podsumowując – wykonaj swoje badania i upewnij się, że wiesz, co kupujesz, abyś mógł dokonać świadomego wyboru. I niezależnie od tego, czy jest to łosoś hodowlany czy dziko żyjący, Crowd Cow ma cię pod opieką. Odrobiliśmy pracę domową na temat wszystkich ryb, które sprzedajemy, i sami też położylibyśmy je na naszych stołach.
Jesteś gotowy, aby dokonać wyboru? Kup teraz owoce morza.
Odławiane na dziko i hodowane w sposób zrównoważony owoce morza