„Ostatni Cesarz” wciąż chce walczyć po tylu latach. Z kim chciałby się zmierzyć, skoro Fedor Retirement Tour zbliża się do końca?
Fedor Emelianenko (39-6, 1 NC) walczy od 2000 roku. Zawodnik organizacji RINGS i PRIDE, Fedor obecnie walczy dla Bellatora. Ostatnią walkę stoczył w grudniu z Quintonem Jacksonem. Pokonując go w Japonii, w tym samym miejscu gdzie zdobył tytuł wagi ciężkiej PRIDE, Fedor wydawał się zamykać ten rozdział swojej kariery. Teraz, gdy pozostały mu jeszcze dwie walki w ramach umowy z Bellatorem, będzie ciekawie zobaczyć, z kim przyjdzie mu się zmierzyć.
Z COVID-19 wpływającym na plany walk, Fedor jest gotowy walczyć kiedy tylko zechce, ale jest też zainteresowany odczekaniem swojego czasu.
„Niekoniecznie czuję pilną potrzebę (walki), ale nie chcę też czekać zbyt długo,” powiedział Emelianenko dla MMA Junkie. „Jeśli nie ma ludzi na widowni to widownia telewizyjna jest o tyle większa. Nie odbiera to jednak walki. Oczy wciąż oglądają.”
„Mam spotkanie ze Scottem (Cokerem), aby przedyskutować, co przyniesie przyszłość, jeśli chodzi o walki. Oczywiście, (pandemia) jest niefortunna. Jutro będzie walka bez fanów, ale takie są czasy, w których żyjemy.”
Fedor współpracuje z Cokerem od czasów jego pracy w Strikeforce. Mając 28 walk niepokonanych w latach 2001-2010, Fedor w końcu spotkał się z porażką w swojej drugiej walce w Strikeforce. Druga przegrana w jego karierze przyszła przez poddanie z rąk Fabricio Werduma. To było uważane za szokujący moment w historii MMA.
Werdum (24-9-1), były mistrz wagi ciężkiej UFC, Werdum wydawał się mieć swoją ostatnią walkę z UFC. Po pokonaniu Alexandra Gustafssona na „Fight Island”, Werdum wyraził chęć rewanżu z Fedorem.
„Dla siebie, tak, chciałbym z nim walczyć” – mówił dalej Emelianenko odnośnie Werduma. „Nie wiem, czy fani chcieliby zobaczyć taką walkę, czy Bellator chciałby ją zorganizować.”
Pracując z obydwoma mężczyznami, Coker nie odmówiłby, gdyby byli zainteresowani. Musi patrzeć na wszystkie kąty otaczające starcie, i czy to wszystko może się udać.
„Kocham Fabricio, i to jest coś naprawdę, co jest decyzją Fedora,” powiedział Coker. „Jedną z rzeczy, o których będę rozmawiał z Fedorem (o) dzisiejszego wieczoru jest 'Czy ta walka jest dla ciebie ważna?'. Cokolwiek powie, wtedy pójdziemy to zrealizować. Jeśli to jest dla niego ważna walka, to prawdopodobnie ją zorganizujemy. Jeśli nie, to nie znaczy, że nie będziemy nadal dążyć do walki z Fabricio.”
Coker jest nieugięty, że Fedor musiałby walczyć przed fanami, co było problemem w przypadku pandemii. Jedną z opcji byłaby walka poza Stanami Zjednoczonymi, ponieważ kilka obszarów w Europie zaczyna się otwierać. Miejscem docelowym dla prośby Fedora i potencjalnej ostatniej hoory może być Rosja lub Japonia, po raz kolejny pod szyldem RIZIN.
„Jest największym ciężkim wszech czasów”, powiedział Coker odnośnie Fedora. „Dla mnie szkoda by było, żeby walczył na arenie, gdzie nikt nie oglądałby jego ostatnich walk. Będziemy grać na słuch.”