Na pierwszy rzut oka, nowy film Ben-Hur jest ciekawą bestią. Choć oczywiście jest to reimaginacja klasycznego filmu z 1959 roku o tym samym tytule, jego oryginalne korzenie są nieco bardziej mroczne. Film opowiada historię Judy Ben-Hura, żydowskiego księcia z Jerozolimy, który zostaje zniewolony przez Rzymian po tym, jak zdradził go jego przybrany brat Massala, rzymski oficer. Aha, i Jezus również pojawia się w filmie. Skąd więc wzięła się ta historia? Czy Ben-Hur jest historią prawdziwą, czy może opartą na Biblii? A może jest to po prostu fikcja historyczna? Nowa wersja jest właściwie piątym filmem opowiadającym historię Ben-Hura. Istnieje wersja animowana z 2003 roku, w której głosem Ben-Hura jest gwiazda z 1959 roku Charlton Heston, ale nawet klasyczna wersja Hestona z połowy ubiegłego wieku nie była oryginalną opowieścią. Był to remake filmu niemego z 1925 roku, który sam był kontynuacją niemego filmu krótkometrażowego z 1907 roku. Gdzie więc zaczęła się ta historia? W książce, właściwie. Ben-Hur: A Tale of the Christ to powieść amerykańskiego autora Lew Wallace’a z 1880 roku. A skoro jest to powieść, oznacza to, że opowieść o Ben-Hurze jest w 100 procentach fikcją, w całości stworzoną przez Wallace’a. Więc co Jezus robi w tej historii?
Ben-Hur jest uważany za powieść chrześcijańską, być może najbardziej wpływową powieść wszechczasów. Wykorzystuje ona fikcyjną postać Judy Ben-Hura jako alegorię życia Jezusa. Obaj mężczyźni są przedstawieni jako istniejący w tym samym czasie, obaj Żydzi w okupowanym przez Rzymian Izraelu, a ich życie odzwierciedla się nawzajem. Znaczna część opowieści o Ben-Hurze dotyczy jego podróży w kierunku zemsty. Po tym, jak został fałszywie oskarżony o zbrodnię i zniewolony, odebrano mu rodzinę i dobytek, pozostawiając go bez niczego. Trenuje, by zostać rydwanem, z myślą o zemście na Massali. Jednak różne spotkania z Jezusem w ważnych momentach jego misji sprawiają, że zmienia on swoje spojrzenie na życie. Kulminacja następuje, gdy jest świadkiem, jak Jezus przyjmuje ukrzyżowanie i uświadamia sobie, że przebaczenie jest cenniejsze niż zemsta.
Książka jest jedną z najlepiej sprzedających się powieści wszech czasów, sprzedając się w szacunkowej liczbie 50 milionów egzemplarzy w swojej historii – więcej niż takie klasyki jak Przeminęło z wiatrem, Zabić drozda i Wielki Gatsby. Była najlepiej sprzedającą się powieścią XIX wieku, a także ma zaszczyt być pierwszym dziełem literackim, które zostało pobłogosławione przez papieża, Leona XIII. Jak widać, książce nie brakuje wyróżnień, nic więc dziwnego, że Hollywood zgłasza się po nią po raz piąty.
Zdjęcia: Paramount Pictures/MGM; HarperCollins Publishers
Wydawnictwo HarperCollins.